Będzie o mojej nienawiści do kaszy jaglanej. Tak, dobrze przeczytaliście. Nie znoszę kaszy jaglanej. Może nie trafiłam jeszcze na genialny przepis, który pozbawi ją kartonowego smaku. Płukałam ją, prażyłam i inne cuda wyczyniałam, a i tak smak pozostawiał wiele do życzenia.
Pewnego dnia się poddałam... Aż trafiłam na znakomity wynalazek! Płatki jaglane! To jest to! Gotują się 7 minut i są przeeepyszne (całkiem jakby nie były z kaszy jaglanej). Kupuję je na ekopółce w Piotrze i Pawle lub na wagę na Hali Mirowskiej (taniej). Lila też ja bardzo lubi.
Jemy ją naprzemiennie z owsianką.
A przepis wygląda tak:
- płatki jaglane
- 2 łyżki syropu z agawy ( Rossmann)
- bakalie, ja użyłam: żurawiny słodzonej syropem klonowym, migdały, płatki migdałowe
- cynamon na płatki migdałowe po ugotuwaniu
- można dodawać świeże owoce /pyszne są z malinami i płatkami migdałowymi)
Fotki naszego dzisiejszego śniadania
Kubek, miska, łyżka, śliniak- Beaba
Tacka- Ikea
Ale fajnie, że o tym napisałaś! Ja też podchodzę do kaszy jaglanej jak do jeża...a dziś akurat mam zaplanowane zakupy w P&P więc do eko-półki w pierwszej kolejności marsz! ;-) Całusy dla Was!
OdpowiedzUsuńMatko jedyna, u nas to samo! Każda kasza jest super tylko nie jaglana - no ja osobiście lubię ale żeby przekonać do niej Gucia to musiałam się nagimnastykować. I podobnie jak u ciebie wprowadziłam pod strzechę płatki jaglane. Gotujemy je na zmianę z ekologiczną jaglanką instant.
OdpowiedzUsuńAniu, co to za kasza instant?
UsuńJa akurat do kaszy jaglanej nic nie mam, a od kiedy wprowadziłam ją Ani do jadłospisu to pokochała ją miłością wielką, więc do płatków nie muszę się uciekać. Za to szerokim łukiem omija owsiankę niestety, ponawiam co jakiś czas próbę podania, ale po zjedzeniu jednej łyżki mówi nie i koniec jedzenia ;(
OdpowiedzUsuńA próbowałaś mojego przepisu na owsiankę?
UsuńPróbowałam, ba jadam w tej wersji bardzo często ;) ale Ania nie chce ;(
Usuńja uwielbiam kaszę jaglaną klasiko, Bru na szczęscie też, więc nie muszę gotować śniadania w dwóch garach;) ale gotuję ją co drugi dzień za zmianę z owsianką, a jak znienacka zabraknie tego i tego to ratuję się manną;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za to. Ja nie znoszę tego posmaku kartonu;)
UsuńZawsze miałam podziękować za poprzedni pomysł śniadaniowy więc jest ku temu okazja - DZIĘKI! Moja córcia na śniadanie je tyle co wróbelek, owsianka wg Twojego przepisu to zmieniła, szkoda tylko że Ulce się trochę znudziła :/ (modyfikowałam dodatki ale córcia albo z jabłuszkiem i cynamonem albo wcale choć ja zajadałam się z dodatkiem truskawek). no więc wypróbujemy tego przepisu :-) pozdrawiamy słonecznie! K&U
OdpowiedzUsuńBardzo sie ciesze:) daj znac, czy ta opcja też Wam posmakuje
Usuńlecę do PP, bo wprawdzie TYmek kaszę lubi, ale ja nie bardzo;) a jeść bym chciała, bo zdrowa:) Sukienka /bluzeczka piękna!
OdpowiedzUsuńHaha, no ja tez nie moge zdzierżyć. Podobno lepsza jest ugotowana i zapieczona. Moze kiedys sprobuje.
UsuńP.s. To body:)
Ehhh śniadanko z córeczką ma jednak troszkę inny klimacik niż z moim Ciumeczkiem płci męskiej :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie tu u Was jak zawsze i smacznie przy tym bardzo!
A co do kaszy...
Całe życie serdecznie nie cierpiałam kasz maści wszej. Od czasów ciaży polubiłyśmy się, a odkąd Ciumek rozpoczął przygodę z pokarmem innym niż maminy, wręcz polubiłyśmy (a właściwie polubiliśmy) się baaardzo. Ostatnio dzięki kilku przepisom do jadłosposiu weszła również jaglana i nam zasmakowała.. No, może zasmakowała to za dużo powiedziane - nie przeszkadza nam w potrawach, a nawet dobrze je uzupełnia :)
Z przepisów przez naszą 3 degustowanych (Ciumek oczywiście jada wersje przystosowane dla 10-miesięczniaków:)), rekomendujemy:
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/szparagi/szparagi_z_kasza_jaglana/przepis.html
http://gotujzdrowo.com/szparagi-z-kasza-jaglana-i-pieczona-papryka/
http://www.kwestiasmaku.com/ryby_i_owoce_morza/losos/losos_z_salsa_mango/przepis.html
Płatki jaglane musimy koniecznie przestestować :)
Dzieki! Moze przetestuje, bo na wytrawnie jaglanki jesZxze nie jadlam.
UsuńA my uwielbiamy jagle w kazdej postaci. Jemy ja na sniadanie i na obiad. Czasem robimy jaglane placki albo nalesniki -o nich post na blogu jutro.Zapraszam
OdpowiedzUsuńJa polecam placuszki jaglane z kaszy zmiksowanej z bananem i jajkiem smazone na oleju kokosowym lub deser zmiksowana jaglanka oslodzona bannanem lub syropem z agawy i z owocami jakie akurat sa podreka dlewam tez troche wody zeby miala taka troche rzadsza konsystencje pyszna na cieplo jak i na zimno
OdpowiedzUsuńPlacki na bank zrobie, dzieki:)
UsuńA gdzie na Hali Mirowskiej te płatki można znaleźć? U nas akurat wszystkim smakuje jaglana ale Adaś na śniadanie jest straaaasznie głodny, więc takie płatki by się szybciej zrobiły.
OdpowiedzUsuńTam gdzie bakalie sa na wagę. Tam tez kupuje żurawinę słodzona syropem klonowym.
Usuń