tag:blogger.com,1999:blog-532782818698377352.post4601203419161713913..comments2023-10-24T10:29:43.295+02:00Comments on Lili i ja: Na początku było słowonebulehttp://www.blogger.com/profile/11040556304466632802noreply@blogger.comBlogger15125tag:blogger.com,1999:blog-532782818698377352.post-62232511958872907882014-01-21T00:04:02.150+01:002014-01-21T00:04:02.150+01:00Fajnie. U nas (mamy 16msc) od jakiegoś czasu królu...Fajnie. U nas (mamy 16msc) od jakiegoś czasu króluje zwrot " daj ci" a zwierzęta też są rownie smieszne:) Pierwsza za to była ba-ba przed 6msc, wiem ze wtedy to nie bylo jeszcze slowo jednak czekalam na "ma- ma" Nasza L rowniez deklinuje:) Kiedy mnie nie ma mowi dziadkom i pokazujac, ze w kuchni jest "mama" a do mnie się zwraca "mamo"albo "mima" a mistrzostwem jest piekne i wyrazne "bejbi" :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/03906047362819063396noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-532782818698377352.post-46192047876064001982014-01-13T13:00:44.560+01:002014-01-13T13:00:44.560+01:00Czytało się ciężko, te deklinacje i partykuły jako...Czytało się ciężko, te deklinacje i partykuły jakoś ciężko mi przeszły, ale jak sobie troszkę je omijałam to było extra :) Super Wasza Lilka mówi !!! Antibahttps://www.blogger.com/profile/09728373740418722399noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-532782818698377352.post-9953568036159914622014-01-12T23:56:12.783+01:002014-01-12T23:56:12.783+01:00Co za świetny tekst!!! Piszcie razem dalej, proszę...Co za świetny tekst!!! Piszcie razem dalej, proszę! Poczułam, że odświeżam swoje zasoby lingwistyczne!Pinezkihttp://pinezki.wordpress.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-532782818698377352.post-12321107032475356222014-01-12T23:13:08.529+01:002014-01-12T23:13:08.529+01:00Da radę śpiewająco! Uważaj tylko żeby tak nie zgen...Da radę śpiewająco! Uważaj tylko żeby tak nie zgeneralizował że do wszystkich kobiet będzie mówił po polsku - bo uzna to za ich język - a do wszystkich mężczyzn po niemiecku:).<br />fuvecskehttps://www.blogger.com/profile/14834252558875166001noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-532782818698377352.post-28430750649727249652014-01-12T22:29:00.054+01:002014-01-12T22:29:00.054+01:00Hehehe uwielbiam czytać i słuchać o pierwszych sło...Hehehe uwielbiam czytać i słuchać o pierwszych słowach dzieci. Zawsze mnie to bawi ;)<br />Moja Lilka przez pół godziny w aucie powtarzała "kako, kako"...byliśmy pewni, że to ciastko, choć ciastko wypowiadała wcześniej "ciatko". Jak dotarliśmy do domu, Tato kupił ciastka, ale to chyba nie o to chodziło. Jako że L. nocowała dziś u Dziadków zadzwoniłam zapytać czy karmili Ją ciastkami haha :) Babcia twierdzi, że chodzi o kakao. Jednak gdy pytam czy chce kakao, to nie odpowiada tak/nie, nie macha też główką. Także zagadkę mamy dziś niezłą :)<br />Million Feethttps://www.blogger.com/profile/16245856421777624195noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-532782818698377352.post-35597897295547150142014-01-12T20:16:11.445+01:002014-01-12T20:16:11.445+01:00Daniel, zajebisty tekst ,super się czyta. Matka &q...Daniel, zajebisty tekst ,super się czyta. Matka "logopedka" ojciec "redaktór" świetny z Was duet a w zasadzie trio!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-532782818698377352.post-8622814435974388242014-01-12T14:38:58.516+01:002014-01-12T14:38:58.516+01:00Mój Felix bedzie operował dwoma językami. Ja i moj...Mój Felix bedzie operował dwoma językami. Ja i moja mama mówimy do niego konsekwentnie tylko po polsku a tata po niemiecku. Całe otoczenie wkoło naturalnie tez po niemiecku. Felek mówi jeszcze mało. Pierwsze jego słowo to było szepczace "tata" dość szybko, gdzieś kolo7-8 miesiąca. Teraz mowi juz mama i papa ale nas tym nie rozpieszcza za czesto. Maz sie z nim czesto bawi i mu rytmicznie wymawia jakieś sylaby np. Bababa, papapa, mamama, tatata i na koniec rrrrrrrr:)))) i to rrrrrr mu świetnie wychodzi co mnie bardzo cieszy. Nie wiem tez czy to prawda ale słyszałam ze dzieci dwu języczne generalnie pózniej zaczynaja mowić.Listopadowahttps://www.blogger.com/profile/10229159346940642815noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-532782818698377352.post-67720706751001831962014-01-11T15:08:08.366+01:002014-01-11T15:08:08.366+01:00cóż za bogaty zasób słów! Jestem pod wrażeniem, se...cóż za bogaty zasób słów! Jestem pod wrażeniem, serio! Tak gadania Lilki jak i Taty, który post zapodał popisowy( nie mylić z PISem) pewna byłam, że to Ty! Tata kolega po fachu? U nas z gadaniem też barwnie. Założyłam Mikołajowi dzienniczek zwany słownikiem polsko - mikołajskim za przykładem mojego dziadka, który mi kiedyś założył taki sam tylko polsko - hański, muszę koniecznie gdzieś go wyszukać! ;*Pan od królikahttps://www.blogger.com/profile/08419368738542845205noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-532782818698377352.post-58698076727763252482014-01-11T13:13:36.010+01:002014-01-11T13:13:36.010+01:00O nie, palę sie ze wstydu... To napisał moj osobis...O nie, palę sie ze wstydu... To napisał moj osobisty, szanowny współmałżonek. Ja taki post miałam dopiero w planach:)nebulehttps://www.blogger.com/profile/11040556304466632802noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-532782818698377352.post-52977343018692466842014-01-11T12:50:13.857+01:002014-01-11T12:50:13.857+01:00Bardzo,bardzo interesujący i bardzo ciekawie i prz...Bardzo,bardzo interesujący i bardzo ciekawie i przystępnie napisany tekst! Podeślij do jakieś pro-dzieciowej gazety albo do DDtvn, niech Cię zapraszają jako specjalistę! jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy i widać, że to nie tylko twój zawód ale i pasja. <br />Swoją drogą, ciekawy dla mnie temat bo ja też od zawsze się zmagam z wadą wymowy i to nie tyle, że jakiś głosek nie potrafię wymówić, ale raczej chodzi mi o miernotę w wysławianiu(dlatego wolę pisać).. czasem jak rozmawiam z kimś obcym przez tel to się zaczynam jąkać i wiele ludzi nie potrafi mnie zrozumieć. Niestety, w dzieciństwie nie trafiłam na tak kompetentną osobę jak Ty, a szkoda, bo tak się składa, że to jakieś utrudnienie jest. <br />A co do Lili-to jest mistrzyni i tyle w temacie!-klarahttps://www.blogger.com/profile/05319259593419675517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-532782818698377352.post-86370666792404556852014-01-11T11:48:20.497+01:002014-01-11T11:48:20.497+01:00My jesteśmy jeszcze na etapie, że wszystkie zwierz...My jesteśmy jeszcze na etapie, że wszystkie zwierzątka robią hau :-) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/01103257304233785359noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-532782818698377352.post-21036460032178455652014-01-11T10:34:47.166+01:002014-01-11T10:34:47.166+01:00He, he, no my to z mówieniem w porównaniu z Lilką ...He, he, no my to z mówieniem w porównaniu z Lilką to daleko w lesie jestesmy... Owszem, skala rozumienia jest bardzo duża, trzeba juz uwazac, co sie mówi, bo reakcja jest natychmiastowa ( znaczy, wtedy, gdy Zocha chce, bo jesli to wyłącznie decyzja rodziców, to nie ma bata, zaliczamy rzut na podłogę...).<br />Wypowiadanych słów mamy tak ok 8-9, czyli niewiele, reszta to wszystko jest "tete" ( od tubisiów, czy jak...?), za to nadrabiamy i ilością, i intonacją. To, jak kłoci sie z siostrą, to prawdziwa poezja ( tyle, że w jej języku:)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14376006778058356259noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-532782818698377352.post-86279665569650703092014-01-11T09:47:39.499+01:002014-01-11T09:47:39.499+01:00Mamambu- bossskie! Uwielbiam neologizmy dziecięce!...Mamambu- bossskie! Uwielbiam neologizmy dziecięce! nebulehttps://www.blogger.com/profile/11040556304466632802noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-532782818698377352.post-14777521545227031742014-01-11T09:46:19.593+01:002014-01-11T09:46:19.593+01:00Olga, to nie ja! To moje alter ego (przynajmniej t...Olga, to nie ja! To moje alter ego (przynajmniej tak mamy napisane na obrączkach) :) o 1.30 to ja w fazę REM juz dawno wchodzę.nebulehttps://www.blogger.com/profile/11040556304466632802noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-532782818698377352.post-4181194802176724032014-01-11T09:11:36.072+01:002014-01-11T09:11:36.072+01:00An ja Cię pytam, ile Ty kaw wypiłaś, że o 1.30 pis...An ja Cię pytam, ile Ty kaw wypiłaś, że o 1.30 piszesz eseje na 5 str kancelaryjnych?!<br />magiczne są pierwsze słowa, te odrazu "słyszalne" i te rozumiane tylko przez rodziców :) <br />u nas to rozwija chyba nieksiążkowo, oprócz mama, tata, to szybko pojawił się dziaadzia, wyraźny, cieszący uszy dziadków (chwalił się nawet jeden, że w markecie, jak się od wózka oddalił to B, głośno z wyciągniętą ręką: "dziadzia!". Ze zwierząt Bru nazywa póki co tylko psy (krzycząco :łałała) i koty (miauuucząco: niania), kaczkę (kfakfa) i krowę (meme), reszta zwierząt nie ma głosu póki co;/ za to "nie ma" opanowane jest do perfekcji:))) zje i nie ma, wyrzuci, upuści, schowa i nie ma, skonczy sie baja i nie ma, uwielbiam jak on czegoś nie ma;D<br />a z nowości to ciocia (była u nas tak długo i często i jest na tyle ważna, że widocznie trza było ją w końcu nazwać;) to tak jak z dziadzią)<br />a z tych rozumianych przez nas rodziców, to uwielbiam najbardziej: MAMAMBU, czyli balon <3<br />buźkana temathttps://www.blogger.com/profile/10460504967377514177noreply@blogger.com