Lilka dziś kończy 3 tygodnie. Codziennie obserwuje jak się zmienia. Dwie rzeczy, które się wczoraj wydarzyły przekonują mnie, że już jest prawie dorosła:). Wczoraj pierwszy raz nie płakała w kąpieli ( ba, nawet pokuszę się o określenie "nie darła się", bo wcześniejsze dźwięki wydobywające się z jej aparatu artykulacyjnego można tak określić). No i zakochała się w Sroczce. Hehe, tak tak. Sroczkę dostała od wujków i cioc od D. z pracy. Z przodu jest kolorowa i polisensoryczna a z tyłu czarno-biało-żółta Wcześniej na przewijaku odbywały się sceny iście dantejskie... Nic nie pomagało, a tu proszę jaka miłość od pierwszego wejrzenia.
Sroczka z przodu:
A co dziecię w takim wieku widzi? Dostrzega rzeczy znajdujące się w odległości ok. 20-30 cm od jego twarzy. Najszybciej jest w stanie rozpoznać twarz mamy. Warto podczas karmienia się nachylać w kierunku twarzy naszego Smyka... A nawet można się pokusić o zrobienie mocniejszego makijażu (oczywiście w granicach rozsądku, bo nam się dziecię wystraszy), bo maluch widzi wyraźnie mocniejsze kontury. Kolory najbardziej ukochane w tym wieku to: nie, nie to nie kolor różowy (pewnie za 2 lata to się zmieni) czarny, biały, czerwony i żółty. Dziecko bardzo wyraźnie je widzi na zasadzie kontrastu. Mam tutaj linka do kart do stymulacji wzrokowej Trzeba wydrukować, można włożyć do koszulek i pokazywać:) A w 6 tygodniu życia zobaczy każdą zmarszczkę na maminej twarzy.
Jaka ona już Duża, przed sekundą dosłownie się urodziła, a już ma 3 tyg.
OdpowiedzUsuńOooo fajowe te karty :)
OdpowiedzUsuńmożna też narysować czarnym flamastrem uśmiechnięte buźki, czy inne kształty i powiesić dziecku, zamiast karuzeli :)
OdpowiedzUsuńMamy lamazowego kota;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie :) już trzy tygodnie.. Ach.. Czas biegnie..
OdpowiedzUsuńMnóstwo mamy zabawek z Lamaze, super sprawa, tez na dłuuuugo przykłuwało uwagę Zosi, teraz przerzuciła się na rzeczy codziennego użytku z pilotem włącznie! mysmy powiesili jakos wlasnie około 3 tygodnia karuzelę nad przebierakiem i za kazdym razem zabawki obracające i muzyczka grająca skutecznie zajmowały uwagę dziecka od mniej przyjemnych czynności, nigdy nie płakała dzięki temu przy przebieraniu pieluchy, teraz juz nie zwraca na te zabawki wielkiej uwagi ale za to chwyta wszystko co naokoło siebie znajdzie (pieluchy, waciki itd:D)
OdpowiedzUsuńZabawki Lamaze są super, sroczki nie mamy co prawda, ale z innych byliśmy zadowoleni bardzo :)
OdpowiedzUsuńSroczka cudowna, ale Lilka jeszcze bardziej;-)
OdpowiedzUsuńlilciu wyglądasz uroczo:*
OdpowiedzUsuńLilcia super :)
OdpowiedzUsuńŚliczne Słoneczko z Twojej Córeczki, malutki Skarb!!! Ciesz się każdą chwilą, dzieciątka rosną stanowczo zbyt szybko...
OdpowiedzUsuńA sroczkę też mamy i bardzo lubimy :) Jedyne czego żałuję, to tego, że kupiłyśmy ją... dosyć późno ;)
Nie wiem, czy już się wpisałaś na CANDY, bo nie widzę banerka na blogu, więc zapraszam do siebie na CANDY :)
OdpowiedzUsuńhttp://oczekujac.blogspot.com/
urocza sroczka ;)
OdpowiedzUsuń