Pozazdrościliśmy Tymkowi wczorajszych zabaw z wodą... Postanowiliśmy Lili dostarczyć takich atrakacji tyle, że na większą skalę. Było świetnie! Prawie wszystkie dzieci płakały, a nasza córka zachowywała się jakby to było jej naturalne środowisko (w końcu imię do czegoś zobowiązuje). Możemy śmiało powiedzieć, że Lilia zapuściła swoje korzenie w wodzie:)
Tu czaruję Pana instruktora
łoo ale rewela!!!! a Lilka boska szok jakie to cudo jest i takie zadowolone! chyba bedziecie musieli kupić dom z basenem!
OdpowiedzUsuńa jakie było pierwsze wrazenie Lilki po zanurzeniu?
tata jak ją pilnował hoho i dobrze, bo ona wciąż zajęta!!!!!
Całej głowy jesCze nie zanurzaliśmy:) a czuła sie jak ryba w wodzie.
UsuńKilku kawalerów nawet było na basenie, ale Lila wypatrzona tylko w ojca:)
rozkoszna :)
OdpowiedzUsuńtata świata poza swoją piękną Lilią nie widzi :)))
(no dobra, i żoną pewnie też :D )
Minki Liluchny są cudne :-) dzióbek pierwsza klasa :))
Cudowna Lilia:)
OdpowiedzUsuńAle extra.. Gdzie byliście? Na którym basenie? Ja sie wybieram z mała za 2 mce :-)
OdpowiedzUsuńLe soleil na Ursynowie. Warunki lokalowe nie pozwalają, ale świetna atmosfera i jest najcieplejsza woda wśród wszystkich stołecznych basenów.
UsuńLilia wodna z domu Karp, czegóż innego można by się spodziewać? ;-)
OdpowiedzUsuńHehehhe, z ust mi ti wylelas/es :)
UsuńHahaha, prawda. Tylko matka nie umie pływać i się wody boi:)
UsuńSą kiwi nieloty, to muszę być też karpie.. niepływy? ;-)
UsuńCałe szczęście, że zmieniłam nazwisko z fauny na florę. Obecnie bez wysiłku unoszę się na wodzie:)
UsuńCzadzik! Lilka coraz cudniejsza!!! Szkoda, że już zajęta:D Też planuję bliżej wiosny wybrać się z Mikołajem na Termy, kurde, wszystkie nasze plany związane są z wiosną;-)
OdpowiedzUsuńO tak to tez moje motto: " Oby do wiosny"
UsuńMy jeszcze nie bylismy na basenie, ale mamy nadzieje, ze gdzies z początkiem czerwca to nastąpi gdyz wybieramy sie na jakies słoneczne wakacje:)
OdpowiedzUsuńChociaz nie, przeraszam, Zochna juz zaliczyła baseny, i to tak z grubej rury - poprzednie zimowe wakacje spędzalismy w Berlinie, bylismy i na Tropikalnej Wyspie. TYle, że Młoda miała cos ok 1 mm, moze nie pamietac tej wyprawy...
My też ruszamy na słoneczne wakacje na początku czerwca:) A Wy gdzie?
UsuńAh, jak liczyć takie pływanie to Lila też była w Hotelu Biełowieskim jak miała może 1mm:)
Kiedyś muszę Cię wypytać o tą Tropic Island, bo chyba warto, nie?
Wow to dopiero AKWEN! Lili rzeczywiście ma wodę w ...sobie hehe;) No i pluskanie się z Tatą nie może się nie podobać:) A jak skóra po wodzie, żadnych wysypek itp? A my się na basen wybieramy i wybieramy i wybrać nie możemy;) Lili tak urosła, że już jej prawie nie poznaję:)
OdpowiedzUsuńMonia, woda w tym basenie jest ozonowana, niechlorowana. Na to podbno trzeba zwrócić uwagę przy zapisie. U Lilki nic się nie działo ze skórą.
UsuńNo musicie się zapisać! Już sobie wyobrażam Tymcia w wodzie machającego łapkami!:)
Cudownie! My też tak chcemy!!! Już miałam zapisywać się na takie zajęcia na Ursynowie! Ale o Le soleil nie słyszałam. Czy to są zajęcia otwarte, czy jest zorganizowana grupa?! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFoty super. Gratulacje że Lilcia tak świetnie reaguje!