Jejqu, cudności wszystkie, fajnie ogląda się takie zdjęcia!! Bracia już pokazują pazurki;-) Lilka taka pannica, Mila taka dystyngowany w tym kapeluszu, wyćmochać od ciotki!! Jeszcze z Wami kiedyś tak na kocu się powylegujemy :-D Jak tam Chodakowska? Z daleka widać efekty!!
Serdecznie zapraszamy na wspólne kocykowanie:) lili pannica waży 8200 i wstaje juz na nóżki. Robie sklapel 3 razy w tyg i pokusilam sie tez o jej nowa płytę. Po tym treningu 4 dni dochodzilam do siebie, ale sie nie poddaje:) dziś znów włacze total fitness. A jeżeli chodzi o efekty to widać je nawet z bliska, tylko wagowo nic nie rusza. A jak u Ciebie? Pozdrowienia
Mój drobniak waży 7700, ale lekarz twierdzi, że waga prawidłową. Lilce gratuluje wyczynów!! To się ostro zabralaś do roboty, no, ale czerwiec blisko:-) u mnie aktualnie stóp z ćwiczeniami, spacery mnie eksploatują na maksa i dzieki tym spacerom wróciłam do swojej wagi, muszę jednak popracować nad brzuchem, ale mam jeszcze chwilę do wrześniowego rozbierania :-)
jak tam wesoło musiało być, zazdrocha normalnie :) a jakie kolorowe to wszystko sezon otwarty jak nic- wiec czas na jakieś wakacje... zapraszamy do nas :)
Jejqu, cudności wszystkie, fajnie ogląda się takie zdjęcia!! Bracia już pokazują pazurki;-) Lilka taka pannica, Mila taka dystyngowany w tym kapeluszu, wyćmochać od ciotki!! Jeszcze z Wami kiedyś tak na kocu się powylegujemy :-D Jak tam Chodakowska? Z daleka widać efekty!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszamy na wspólne kocykowanie:) lili pannica waży 8200 i wstaje juz na nóżki. Robie sklapel 3 razy w tyg i pokusilam sie tez o jej nowa płytę. Po tym treningu 4 dni dochodzilam do siebie, ale sie nie poddaje:) dziś znów włacze total fitness. A jeżeli chodzi o efekty to widać je nawet z bliska, tylko wagowo nic nie rusza. A jak u Ciebie?
UsuńPozdrowienia
Mój drobniak waży 7700, ale lekarz twierdzi, że waga prawidłową. Lilce gratuluje wyczynów!! To się ostro zabralaś do roboty, no, ale czerwiec blisko:-) u mnie aktualnie stóp z ćwiczeniami, spacery mnie eksploatują na maksa i dzieki tym spacerom wróciłam do swojej wagi, muszę jednak popracować nad brzuchem, ale mam jeszcze chwilę do wrześniowego rozbierania :-)
UsuńHania, przyjeżdżają:)
Usuńjak tam wesoło musiało być, zazdrocha normalnie :)
OdpowiedzUsuńa jakie kolorowe to wszystko sezon otwarty jak nic- wiec czas na jakieś wakacje... zapraszamy do nas :)
A ram zam zam zam.... A ram zam zam zam... Króluje u nas teraz non stop:-)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa piknik:) Lili jak kwiatek, reszta ferajny też super:) A Ty Moja Droga po prostu jak łania, tylko smuklejsza:) Cud miód:)
OdpowiedzUsuń