Przez rozjazdy dopiero udało mi się zrobić fotki na dekadę.
Kilka faktów o mnie:
Mam nadal osiem zębów.
Naśladuję psa: ałałałałał
Jak coś upadnie lub zrzucę (druga opcja bardziej prawdopodobna) mówię "bam".
Chodzę z krzesełkiem i się na nie wspinam.
Karmię mamę kiedy mnie o to prosi "daj niam niam".
Tańczę.
Kląskam językiem.
Nie przespałam jeszcze żadnej nocy odkąd się urodziłam.
Nie interesują mnie żadne zabawki.
Lubię jeść makaron.
Pomagam mamie wieszać pranie.
Lubię chodzić przez tunele (choćby z mamy nóg).
Tak się obecnie prezntuję:
Nie dość, że zdolna to jeszcze urodziwa bardzo!! Gdzie się włóczyliście? Buziaki na kolejny miesiąc :-*
OdpowiedzUsuńjezu jaki piękny mały ojciec się zrobił z mojej Lliluchny (ale śliczna za matką ofkors - jakoś tzreba to zmixować).
OdpowiedzUsuńja słyszałam łałłał i póki co ta japiękniejsze łałłał jakie słyszałam, dziumdzia kochana:*
Buziaczki Liluchna, mam nadzieje, ze juz niedługo sie zobaczymy:)
OdpowiedzUsuńpiękności :)
OdpowiedzUsuń