No w końcu udało się przenieść w real nasze pogaduchy.
Miejsce: Podlasie
Czas: ubiegły weekend
W ciągu dwóch dni spotkałyśmy się dwa razy. To znaczy, że w sobotę nie było drętwo;) Haha
Reportaż oddaje w pełni klimat tych dwóch mitingów.
Fot jest sporo, wybaczcie;)
Prezes i Rurek
Chyba zaiskrzyło? Nie, Brunio uśmiecha się do Lili...ciastka
P.S. Mamy nadzieję, że ciąg dalszy swatów nastąpi;)