Strony

środa, 23 lipca 2014

Lekka spacerówka- nasz wybór

Pewnie już zauważyliście, że do miana wózkomaniaczki mi bardzo blisko. Nasza flota składa się z dwóch pojazdów: Bugaboo Cameleon i spacerówki. Jeszcze dwa tygodnie temu mieliśmy Nunę Pepp, jednak z racji tego, że przestałyśmy się lubić zaczęłam poszukiwania godnego następcy. Wybór jak zwykle nie był prosty,  bo na rynku takiego sprzętu jest mnóstwo...

Wiedziałam jednak jakie funkcje wózek MUSI posiadać żeby wzbudzić moje zainteresowanie.

Oto one:
  • waga do 7 kg.
  • szybkie składanie i rozkładanie (najlepiej jedną ręką)
  • łączona rączka (żeby można było prowadzić jedną ręką)
  • podnóżek
  • obracane kółka przednie
  • mile widziana barierka (rzadkość w małych spacerówkach)
  • ciekawy design
  • stonowany kolor tapicerki
  • spory kosz na zakupy z łatwym dostępem
Długo się głowiłam, czytałam i pytałam. Pod uwagę brałam te trzy wózki:

1. Babyhome Emotion
2. Mountain Buggy Nano
3. Recaro Easylife


Te 3 wózki mają podobne funkcje. Jednak najbardziej przypadł mi do gustu Babyhome Emotion, czyli nr 1. Dlaczego? Bo ma barierkę. Nuna nie miała barierki i bardzo mi jej brakowało. Lila lubi się jej trzymać lub kłaść na niej nogi. Ten jeden szczegół zaważył na naszej decyzji.

Wózek mamy już od 10 dni  i opiszę Wam moje wnioski z użytkowania tego cudeńka, bo śmiało mogę o nim tak napisać.



Kiedy tylko przyszedł, zadziwiła mnie jego waga piórkowa. Nuna ważyła o 3 kg więcej, a gabarytowo była mniejsza. Wózek bez problemów sama złożyłam  i od razu wybraliśmy się na testowanie.

 Lilka bardzo chętnie do niego weszła i pojechaliśmy na spacer. Jakie były moje pierwsze wrażenia? Przez to, że przednie kółka są obrotowe i są dość duże (większe niż przednie Cameleona) wózek jest bardzo zwrotny. Można go śmiało prowadzić jedną ręką ( na tym mi zależało). Wszystkie kołka mają amortyzację i przez to wózek świetnie się podbija na nierownościach. Na niższe krawężniki wjeżdza bez problemów i bez potrzeby zatrzymywania i podnoszenia wózka. Przednie kółka można zablokować i wtedy łatwiej będzie się go pchało np. po polnej drodze. Kółka są wykonane z podobnych materiałów jak kółka w naszej hulajnodze (lekko hałasują na polbruku).

Kolejna kwestia to podnóżek, a właściwie podnoszony podnóżek. Świetny bajer! W Nunie podnóżek był  jedynie atrapą. W Emotion jest zwykły plastikowy podnóżek gdzie Lilka trzyma nóżki jak siedzi, a gdy idzie spać rozkładam jej takie cudo:


Prawda, że fajny bajer? Jak śpi to nóżki jej nie wiszą. 
Przez to, że nie jest to kubełek to Lilka obraca się w wózku podczas spania o 360 stopni.


Tapicerka jest wykonana ze świetnego materiału, bardzo dobrze się czyści i do tego jest miękka(wypełniona gąbką).

Kolejna ważną sprawą są 5-punktowe pasy bezpieczeństwa. Zawsze Lilkę w wózku zapinam. Czasami tylko w pasie (jak śpi). Emotion ma możliwość  regulowania wysokości zapinania pasów jak i wyboru, czy zapinany również ramiona. Podoba mi się w nich to, że klamerki nie zjeżdżają i jeżeli je dociągnę na jakąś wysokość to tak zostają (czego nie mogę powiedzieć o pasach w Cameleonie).

Szerokość siedziska to 30 cm- nie jest to bardzo dużo, ale dla Liluchny wystarcza jeszcze z dużym zapasem.

Oparcie do spania rozkłada się płynnie, więc możemy regulować poziom oparcia na różne wysokości. Lilce jest w nim bardzo wygodnie.


Kosz na zakupy! Wieeeelki i łatwo dostępny:) 


Składanie
Banalnie proste i szybkie. Ogromny plus za to, że składa się w drugą stronę (wszystkie okruchy zgromadzone podczas spaceru automatycznie wypadają z zakamarków).

Po złożeniu łapię za barierkę i ładuję do bagażnika. Rozkładam jedną ręką:) Mieści się w malutkim bagażniku w moim aucie.


Kolejnym plusem jest, że budka jest bardzo wysoko. W Cameleonie i Nunie budki są nisko i zasłaniają widok mojemu dziecku i nigdy ich nie rozkładałam jak Lilka nie spała.  W Emotion budka jest wysoko, przez co nie utrudnia spacerów. Dodatkowo w budce jest okienko, przez które widzę Lilkę, a ona mnie (jak podniesie głowę). Wysokość oparcia to 45 cm, a do budki jest 60 cm.Wózek jest do 25 kg, to więcej niż da radę podwieźć Cameleon:)



Rączka jest (niestety) nieregulowana na wysokości 95 cm. Mój mąż ma 180 cm i nie narzeka, ale domyślam się, że dla wyższych osób byłby to problem.





Hamulec nożny przy prawym kole. Dla lewonożnych będzie to kłopot;)

Wózek, mimo tego, że jest bardzo lekki to jest stabilny. Może być na nim torba przypięta do rączki załadowana na full i wózek się nie przewraca, co jest częste np. przy Maclarenach. 

W zestawie jest folia przeciwdeszczowa i moskitiera.

Wydawałoby się, że jest to wózek idealny, ale niestety takich nie ma. Także ten ma jeden (wg mnie) minus. Na kostce dzwonią tylne kółka. Nie jest to bardzo głośny dźwięk, ale dla mnie uciążliwy, bo mam porównanie z innymi wózkami. Mojemu mężowi absolutnie to nie przeszkadzało.

Znalazłam sposób na wyciszenie kółek. Z tego co wiem, kilka moich czytelniczek też ma ten wózek.
Z grubej gąbki wycięłam kółka o średnicy ok 1,5 cm i wycięłam w nich na środku małe dziurki. Zdjęłam tylne koła i na bolce naciągnęłam gąbkę. Dziurka na środku się troszkę rozeszła. Założyłam kółka na wózek i nic nie dzwoni:)


Teraz jest to wg mnie wózek idealny!

46 komentarzy:

  1. Świetna recenzja, aż mnie korci. Jak to wygląda cenowo? Jaka kolorystyka?

    OdpowiedzUsuń
  2. A myślałam, ze te cechy co wymieniłaś, to mają wszystkie wózki (nasze dwa akurat mają) :)
    P.S. świetny patent na wyciszenie kółek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedna spacerówa z 3w1 Jedo. A druga Carena, miała być na chwilkę, wzięta od znajomych, i chyba już zostanie bo się świetnie spisuje, ale nie wiem czy jeszcze je produkują?

      Usuń
  3. ma wszystko co wózek doskonały powinien mieć, ale do mnie design jakoś nie przemawia

    OdpowiedzUsuń
  4. Wole quinny zappa xtra 2, składa sie w całości, ale w razie kolejnej pociechy mozna wpiac do stelaża fotelik lub gondolę, co jest świetnym rozwiązaniem. Nie trzeba kupować kolejnego wózka. No i lubie miec dwie rączki a nie połączone, gdyz wychodząc ze sklepu moge szybko powiesić torbę z zakupami a nawet dwie, nie musze wpychac do kosza, a w nim zyskuje dodatkowe miejsce, ktore w moim przypadku jest bardzo potrzebne.. No i cena, quinny chyba jest najtańszy z nich wszystkich..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko super, tylko quinny wg mnie ma przeraźliwie małe kółeczka.

      Usuń
    2. My tez mieliśmy tego trzeszczucha, owszem składa się w całości ale ile rąk jest do tego potrzebnych....Te przyciski. Poza tym jak na spacerówkę jest strasznie niewygodny. Nie dość, że się nie rozkłada tylko pochyla to budka jest bardziej dla ozdoby bo w słoneczne dni idzie na dół z siedziskiem...Mam złe wspomnienia z tym wózkiem . W dodatku niski taki i kosz byle jaki. Byłam nim rozczarowana pomimo wyglądu... A kółeczka rzeczywiście są miniaturkowe i amortyzacja żadna...
      Iga

      Usuń
  5. wózek ładny i wygląda ciekawie (kolor ma super !) ale ja tam też wolę BJ CM :-) on nie spełnia tylko punktu o podnóżku ale akurat moja Lila nie przywiązuje do tego uwagi ;-)
    Najważniejsze że jesteś zadowolona nooo i że Lila zaakceptowała nowy pojazd ;-D
    /kika1983

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawym wózkiem jest Babyzen Yoyo, widziałaś może? Bardzo lekki, bo 5,8 kg no i po złożeniu można go wsadzić do schowka w samolocie heh :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako drugi wózek sprawdziłby się :)

      Usuń
    2. Tak, widziałam, ale rozmiary siedziska nie są imponujące. Lila śpi dużo w wózku, więc musi być jej wygodnie.

      Usuń
    3. Babyhome po odpieciu kol i wlozeniu do torby Travel Bag (dostepna jako akcesorium), tez mozna wziac na poklad samolotu :-) No i tez mozna wpiac fotelik, zarowno Egg0+ samej marki, jak i Maxi Cosi, Be Safe albo Cybex. Proste i fajne!

      Usuń
  7. Akurat brak barierki to nie problem, bo można za niewielkie pieniądze dokupić barierki od innych wózków lub polskie uniwersalne, my mieliśmy Inglesinę Trip bez barierki i dokupiła od MacLarena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nuna ma nietypowy ksztalt rurki wiec nie sadze byc cos pasowalo

      Usuń
  8. Na prawde fajny i lekki to dla mnie najwazniejsze bo kilka razy dzoennie skladam i rozkladam wozek by wlozyc go do samochodu. Jezdzimy quinny buzz i jestem b. zadowolona ale mam ochote na jakas odmiane;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mnie zaciekawiłaś tym wózkiem, będę się starała go przetestować. Póki co u nas na razie wygrywa Nuna Peep, Marcelina nawet w domu wchodzi do niego i w nim leży ;-) Nawet Bugaboo Bee nie zrobił na niej takiego wrażenia. Na korzyść Babyhome przemawia jak dla mnie na pewno waga, wielkość po złożeniu i barierka. Bo Peep Lux podnóżek ma także podnoszony, nie jest on atrapą jak w tym podstawowym modelu. Więc pozostałe cechy mają podobne. A dlaczego przestaliście lubić Peep-a?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pepp, był nieporęczny przy wkładaniu i wyjmowaniu z bagażnika. Lilce było w nim źle spać i generalnie nie lubiła za bardzo tego wózka.

      Usuń
    2. marcelina z kolei się w nim zakochała...i zrozum człowieku te nasze dzieciaki! ;-))

      Usuń
  10. I jeszcze jedno pytanie - ten Wasz to kolor Sand?

    OdpowiedzUsuń
  11. A u nas jednak to przednie kółka dzwonią, dziś sprawdziłam jeszcze raz, założyłam gąbkę i dalej to samo. Muszę poszperać przy nim sama na spokojnie jak będzie Tomek, bo Miko uważa za każdym razem, że wie lepiej jak to zrobić;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja wypróbowałam grubo ponad 10 wózków jednak idealnego nie znalazłam... Quinny buzza mieliśmy trzyfunkcyjnego...Bajeczny a zarazem bajecznie niepraktyczny. Gondola przeszła ale spacerówka to juz żarty. Będąc w ciąży patrzyłam na wygląd niestety. Spacerówka posiada budkę która jest ozdobą. I tak mogłabym bez końca....piszę o Buzzie bo przeczytałam w komentarzach. Zmiana...zmiana, był różne. Obecnie jest BJ CM i mały Maclaren Quest . Nie ma ideałów w wózkach również..
    Pozdrawiam
    IGA

    OdpowiedzUsuń
  13. baby home miło mnie zdziwiła gdy do nas dotarła :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja mam pytanie jaki mieliście pierwszy wózek dla Lilki? Ponieważ pierwsze miałam bliźniaki to temat mnie nie dotyczył, terazczekając na kolejnego Malucha musze rozejrzeć się na pojedynczym wózkiem i przyprawia mnie to o zawrót głowy. Wiem, zę powinien być 3 funkcyjny oraz mieć duże koła i... nie wiem co wybrać.. ech..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy to Bugaboo cameleon. Mamy go do dziś i często korzystamy.

      Usuń
  15. A co myślicie o Bugaboo bee?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bee wydaje się być spoko (moja znajoma ma), ale dla kogoś kto nie miał Cameleona. Przeraża mnie trochę cena...

      Usuń
  16. Witam wesolutko:)
    A czy jest mozliwosc ustawienia siedziska przodem lub tylem do kierunku jazdy?

    OdpowiedzUsuń
  17. Jezeli nie jest ze zmiennym siedziskiem , to moze jakis inny moglabys polecic:) Bylabym wdzieczna :)Dzieki Wielkie i Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten, nie ma zmiennego siedziska. Raczej wieksze wozki takie maja np. moj Bugaboo cameleon

      Usuń
  18. Ann, super recenzja! Jula też zachwycona nowym pojazdem - na początku nie chciała w ogóle z niego wyjść ;) na wakacjach sprawdził się rewelacyjnie ze względu na swoje gabaryty :)
    To był dobry wybór :)
    Pozdrawiamy
    Klaudia i Jula :)

    OdpowiedzUsuń
  19. cześć, Twoim zdaniem dla dziecka w jakim wieku ten wózek jest odpowiedni?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Ciezko mi odpowiedzieć na to pytanie... Nadaje sie juz dla siedzącego dziecka, a górnej granicy ni umiem ustalić. Producent podaje, ze jest do 25 kg. Moja wazy obecnie 11,5 i ten wozek jest dla niej idealny. Ma w nim duzo miejsca i spokojnie 1,5 roku bedzie służył.

      Usuń
    2. właśnie zastanawiam się nad dolną granicą...od razu z gondoli można przesadzić malucha do tego wózka? jak widzisz jego używanie w okresie zimowym?

      Usuń
    3. Mysle, ze dziecku, które samo usiadło bedzie wygodnie w tym wózku, bo mozna płynnie regulować nachylenie siedziska. Mysle w okresie zimowym przydałby sie do niego spiworek. Widziałam, ze jest tez w ofercie Babyhome. On ma wieksze koła z przodu niz moj cameleon, wiec powinien dac rade.

      Usuń
  20. Super recenzja. Myślę nad kupnem tego wózka ale często w internecie pisze,że kółka skoro wykonane z kałczuku - jak w rolkach - to muszą się okropnie tłuc na chodnikach, kostce brukowej i innych nierównościach. Prawda to ? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę tłuką, nie gorzej niż Nuna lub macleren

      Usuń
  21. ja po długich poszukiwanaich zdecydowałam się na spacerówkę Ritmo irmy euro-cart z nowoczesną aluminiowa konstrukcją i z 4stopniową regulacją oparcia, która bardzo się przydaje

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajny ten wózek. Ciekawe gdzie można by było go obejrzeć na żywo. Choć do ideału brakuje mu przekładanej rączki... (tak się rozgldam teoretycznie dla potencjalnego drugiego dziecia, bo dwufunkcyjnego na pewno nie kupię ;))

    OdpowiedzUsuń