Strony

piątek, 14 lutego 2014

Prace domowe #3

Dziś pokażemy pomoc, do której wykonania potrzebujemy: pudełko, patyczki kreatywne (lub po lodach), duże nożyce. Zajęło to minutę, a Lila była zajęta przez pół godziny. Zauważyłam wczoraj, że zaczęła dopasowywać przedmioty ze względu na kolor i w następnym tygodniu zmodyfikuję poziom trudności tej pomocy. Na pudło nakleję z papieru samoprzylepnego kółka, tak aby każdy patyczek był dostosowany kolorystycznie do dziury.
 




 
*Znawcy metody pewnie zapytają gdzie jest nasz dywanik;) Jest na długie liście zakupów do Ikei. Niestety nie jest nam po drodze.
 
Inne nasze prace tu i tu
 

14 komentarzy:

  1. Jestem w szoku, że Lila potrafi skoncentrować się na zadaniu aż przez pół godziny! Moja córcia ma niecałe 15 miesięcy i koncentruje się na zadaniu przez góra kilka minut. Jak wypracować u dziecka taką umiejętność długiej koncentracji?
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli ma na coś okres sensytywny to rzeczywiście jest w stanie pracować tak długo. Dodam, że nigdy jeszcze nie bawiła się tak długo zwykłą, kupioną zabawką.
      Jak nad tym pracować? Ograniczam bodźce zewnętrzne do minimum. Ewentualnie w tle gra włączone cichutko radio Bajka. Nie ingeruję (nawet jak jej się coś nie udaje).
      Pozdrawiamy:)

      Usuń
    2. Bardzo zaciekawiły mnie te okresy sensytywne. Byłabym wdzięczna gdybyś mogła podać jakąś lekturę, z której można by dowiedzieć się o nich coś więcej:)
      Monika

      Usuń
    3. Jestem za. Proszę podaj kilka książek wartych uwagi. W tej chwili czytam o Metodzie M. Napewno zrobimy pudełko, bo wszystkie wasze zabawy były super. Dziękujemy i czekamy na więcej.

      Usuń
  2. Super!!! Niebawem jak Lenka podrośnie zastosuję to u siebie:) Pozdrowienia dla Was :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki prosty pomysł, a tyle radości:) Też pozdarawiamy

      Usuń
  3. Super ,wypróbujemy :)
    http://swiatamelki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysł !!szybki w wykonaniu

    OdpowiedzUsuń
  5. Juz teraz rozumiem dlaczego "wasze patyczki" :) nieźle się zgrałyśmy :)
    Następnym razem to Jula wykorzysta patyczki do pracy :) dzięki za inspiracje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, pełna synchronizacja. Może Wy też coś ciekawego z nich wymyślicie?

      Usuń
  6. O żesz, i skąd ja teraz tyle patyczków po lodach wezmę???? :) U nas na pierwszym miejscu są nadal pluszaki-teletubisie, którymi Zosia potrafi się całkiem długo bawic, ale zaraz po nich uznaniem cieszą się np róznokolorowe klipsy do torebek z Ikea. Zosia sama wpadła na pomysł, ze można je nie tylko otwierac i zamykac, ale tez wrzucac do pustego baniaka po wodzie ( i potem wyjmowac;), do pełnej wanny czy nawet do sedesu ( tu tez by chetnie wyjmowała, ale starzy się nie zgadzają). Podobną rolę spłeniają nakrętki po butelkach, często, gdy idziemy na spacer, Zosia wrzuca je do pojemnika, który stoi koło naszej windy ( a matka w tym czasie zawiązuje niepostrzezenie szalik i zakłada czapkę). Kolejną zabawką są słomki ( tu tez króluje Ikea) - nie tylko to picia, ale do wrzucania, w co popadnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. To co najprostsze zawsze się najlepiej przydaje do zabawy! Ja wychodzę z tego założenia, że nie potrzebne dziecku super extra najnowsze zabawki, bo po kilku chwilach i tak leżą w koncie (przynajmniej u nas), a zwykłym pudełkiem można bawić się godzinami i wymyślać przeróżne zastosowania dla niego.

    OdpowiedzUsuń
  8. Po przeprowadzce będę miała dużo pudełek, więc zrobię to dla Lil ;)

    OdpowiedzUsuń