Uwielbiam wyjeżdżać. Każdą wyprawę traktuję jako nową lekcję. Ten wyjazd był wyjątkowy. Odżyły wspomnienia i skłoniły mnie do wielu refleksji.
Nasze stare krakowskie mieszkanie.
Nudy w podróży, czyli collage warzywny na kolanie.
Nasze stare krakowskie mieszkanie.
Nudy w podróży, czyli collage warzywny na kolanie.
Bardzo lubię czytać, co u Was, i cieszę się, że nie tylko zdjęcia dziecka, ale i czegoś innego, miejsc, przedmiotów... Lubię patrzeć na Lilkę, na to, jak jest ubrana, ale cieszę się, że panuje tu względna równowaga :))
OdpowiedzUsuńDzięki! My też lubimy do Was zaglądać, ale coś ostatnio cisza na pinezkach... Ciekawa jestem co miałaś na myśli, pisząc, że panuje u nas względna równowaga.:)
Usuńno no zabrzmiało jak komplemet, chyba, że się mylę;) a w końcu pinezka ostatnimi czasami niczym wyrocznia ;D
UsuńHaha, no nie wiem. Niech Aliszia sie wypowie;)
Usuńja też uwielbiam, codziennie zaglądam po kilka razy czy jest coś nowego :) mam córę w podobnym wieku, też się już od dwóch lat zamierzam na założenie bloga, ale coś mi nie wychodzi :P pozdr, sylwia
OdpowiedzUsuńSylwia, to zabieraj sie do roboty;) ja swojego założyłam jak po kilka razy dziennie wchodziłam na blog Olgi:)
Usuńmasz rację chyba muszę się w końcu za to zabrać :) ostatnio za sprawą Twojego posta zamówiłam małej doidy cup, chciałąm różowy brokat a przysłali nam fiolet, ale tak czy siak mała jest zachwycona :D pozdr
Usuńan Ty mnie nie bajeruj, że moja majówka w dechę, skoroś sama po krakowach się rozbijasz! światowo u was i widowiskowo, choć na blogu Was pooglądam, bo telefonu nie mam:)
OdpowiedzUsuńp.s. może jednak na tę krakowską chałupę się zniosę zamiast się budować, bo tak tam uroczo
Hehe, no to ładnie! To do Ciebie teraz tylko listy słać mozna.
UsuńP.s. Do tigera sie wybieram niedługo. Zajrzyj na stronkę czy cos chcesz:)
Ah te wyjazdy, chwile odpoczynku... a potem te wszystkie wspaniałe wspomnienia... uwielbiam!
OdpowiedzUsuń