Tydzień ciąży: 39 uważam za skończony. Mam wrażenie, że ten tydzień miał z 14 dni, a każdy dzień po 48 h. Dłuży się potwornie- zgodnie z przysłowiem: "Czekającemu czas się dłuży". A że czekam już 9 miesięcy to się nie dziwię.
Waga i wymiary: oj waha się waha. Tak jak w poprzednich miesiącach widać było przyrost (tak, tylko przyrost) to teraz czeka mnie siurpryz, ile łaskawie wskaże waga. Ogólnie plus/minus 1kg. Wymiary: 109 "w pasie". Od ubiegłego tygodnia nie urosłam. Co i tak nie zmienia faktu, że nie mieszczę się w spodnie ciążowe. Nasuwam teraz tylko w getrach. Trochę dziwnie się w nich czuję, bo zawsze myślałam, że w getrach chodzą tylko dziewczynki do lat 5. Nie mam niestety innego wyboru, więc wkładam getry, na to dłuższy T-shirt i tak chodzę.
Rozstępy: niet! Normalnie cichutko zaczynam się cieszyć. Ale naprawdę cichutko, bo podobno dziady potrafią wyleźć na ostatniej prostej, a nawet po porodzie. Ciągle używam Babydream, ale brudzi mi ten olejek ubrania. Muszę odczekać dobre 15 min żeby coś przyodziać na górę.
Sen: oj kiepski, pod względem ilości wizyt w toalecie.
Najlepszy moment tego tygodnia: złożyliśmy łóżeczko i jesteśmy gotowi! Wszystko kupione, poprane, uprasowane... Normalnie, aż D. nie może uwierzyć, że to już wszystko, bo z moim zapędem do zakupoholizmu jest to mało prawdopodobne;)
Sygnały porodu: tak jak w ubiegłym tygodniu coś bolało, coś twardniało to teraz nul. Mam nadzieję, że to oznacza ciszę przed burzą.
Uciążliwe objawy ciąży: sen przerywany co godzinę i palce u rąk jak parówki.
Nie mogę się doczekać: Ciebie, Córko!
A tu dokumentacja tego, co wczoraj narobiliśmy i dziś jest oczywiście 1 kg do przodu. Zainspirowani wizytą w tym miejscu sami zrobiliśmy ekologiczne hambuksy /tzn. D. zrobił, ja kibicowałam/. A nawet sami zrobiliśmy chipsy. Tłuszcze trans też są potrzebne w diecie ciężarówki.
An.
Trzymam kciuki, zeby zatem sie zaczęło..tez mam ochotę na hambuksy z grilla. Getry są super i dozwolone w każdym wieku:) tak więc korzystaj z nich:)
OdpowiedzUsuń:) Papulku wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńTeż mam problemy ze snem :/ biegam do toalety kilka razy w nocy.
Ach... no i geterki to super sprawa ;P
oj to tuż, tuż :) trzymamy kciukasy ;)
OdpowiedzUsuń"Czekającemu czas się dłuży" - oj dłuży się dłuży... ja mówiłam sobie przed porodem, że dlatego tak się dłuży żeby zmęczyć przeciwnika (mamę) coby potem się wydawało, że poród to wybawienie ;) i żeby się na ten poród czekało z utęsknieniem ;)
OdpowiedzUsuńto czekamy :))
OdpowiedzUsuńjuż niedługo, lada moment :)
OdpowiedzUsuńCzekamy. Ja też już bym chciała być po wszystkim, a z drugiej strony jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia, że nie wiem, jak się w te 3 tygodnię wyrobię...
OdpowiedzUsuń