Strony

wtorek, 17 grudnia 2013

Prace domowe #2

W niedziele miałyśmy iść na super imprezę na Mińskiej 25 (Super Kiddo), ale katar Lilki i londyńska pogoda nakazała nam zostać w naszym M. No i dopadły nas nudy. Nie pisałam Wam jeszcze o tym, że Lili nie bardzo bawi się zabawkami. Jako pedagog- matka (podobno najgorsze połączenie) bacznie ją obserwuję. Obecnie Lily ma okres sensytywny na kółka. Wszystko co okrągłe jest na topie. Tak też do sortera wpadają tylko kółka, uwielbia balony, piłki i inne okrągłe rzeczy. Na poczekaniu stworzyłam jej sorter (oczywiście kółek). Bardzo jej się podobało, a pomysł prosty. Szkoda tylko, że nie miałyśmy rolki po ręczniku papierowym. Wtedy efekt byłby jeszcze lepszy.
 
 
 
 
 
 
 
Drewniane kółka pochodzą z tej gry:
 
 
 
 
 
 

 

20 komentarzy:

  1. Okres sensytywny na kolka, jak to pieknie brzmi ;):)

    http://fabrykapomponika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja A. też nie bawi się zabawkami,też najchętniej bawi się z mamą,malujemy,śpiewamy ,tańczymy,czytamy .... :)

    http://swiatamelki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja ostatnio ma taki okres, ze tylko by u mnie na kolanach siedziała

      Usuń
  3. fajnie fajnie, ale wolę jak buty ubiera :******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrzucilabym ten filmik, ale boje sie linczu za bałagan ( a raczej burdel) hsha

      Usuń
    2. no nie dziwię się, ja po ostatnim poście kostałam komenta po pysku, że mam podłogę brudną( to kłamstwo-podłoga usyfiona...)
      a ile te kloce z tajgera

      Usuń
    3. Oj tam, ci, co piszą takie komentarze, to chyba dziecka w domu nie mieli... U nas permanentnie mieszkanie wyglada jak po przejsciu szwadronu wojska...:)

      Usuń
  4. Jakie szczęście, że się macie, w temacie :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. ja tez wole ogladac jak Lili buty zaklada! :)
    Pamietam jak gdzies rok temu bylismy w stolicy, Lilcie kladlas na mate, stawialo sie nad nia ten stojak z ikei, do ktorego byla przyczepiona masa zabawek - jak Lili laskawie trąciła którąś z nich ręką to wszyscy sie jaralismy jak pieknie sie bawi - a teraz prosze! wyzsza szkola jazdy :) Cudna mam Chrzesnice! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak kiedys to były czasy. Ksiazke mozna było czytać jak nie spała. Teraz to czasem nawet smsa nie mam jak przeczytać:)

      Usuń
  6. Aniu,
    lubię bardzo takie Twoje wpisy. Zawsze można coś podpatrzeć, zaadoptować u siebie ;-). Tym bardziej, że jesteś "specjalistą", więc bez wahania lubię Twoje podpowiedzi wykorzystać na naszym podwórku :-). Poproszę o więcej ;-). A może zdradzisz, co czytacie? O ile Lili w ogóle lubi książki..Mój Jasiu uwielbia Lokomotywę i Ptasie Radio itp. Jak chce, żeby mu czytać właśnie tę książkę to powtarza "bucha bucha" :-)

    Z pozdrowieniami z Kujaw,

    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki bardzo:) postaram sie wiecej wrzucać naszych prac domowych. O lilkowej biblioteczce niedługo bedzie post. A moze nawet cykl, bo lista jest nie jest krótka o ciagle sie wydłuża.

      Usuń
    2. O widzisz, każde dziecko inne:) moja nie bardzo lubi wiersze. Woli raczej prozę:) pozdrawiamy Was serdecznie i cieszymy sie, ze do nas zagladacie:)

      Usuń
  7. dzieci się nie nudzą z tobą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba odwrotnie miało byc. Ja sie z Lilka nie nudze:) a tak serio to lubie wymyślać rożne rzeczy dla dzieciaków. Sprawia mi to niemałą frajdę:)

      Usuń
  8. A może Lilka nie trafiła jeszcze na "swoją" zabawkę? Zainteresowanie zabawkami potrafi się zmieniać jak w kalejdoskopie, zabawki, które u nas jeszcze dwa tyg temu tylko leżały, od kilku dni, o dziwo, zaczęły cieszyc sie niemałym zainteresowaniem. Albo też Lilka jest z tych bardziej odkrywczych dzieci i nie interesują jej utarte schematy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Życzę ci radosnych Świąt. Pełnych ciepła, miłości, radości, spokoju, dużo zdrowia i czego sobie zapragniesz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A gdzie można kupić tą grę Balancespil?
    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń