Strony

piątek, 6 grudnia 2013

qchnia Brio

No i jest nasz prezent mikołajkowy. Ekhmmm, tzn. Lilu Mikołaj to wyprodukował daleko w Laponii (prawie się zgadza kierunek fabryki Brio). Na pierwszy rzut oka jest świetna. Wykonana bardzo starannie, drewno świetnej jakości (jak to Brio). Jak tylko ją dostała to wpakowała prosiaka do piekarnika. Hahaha, moja kucharka. No i będzie wieprzowina na obiad. Myślę, że to świetny prezent, bo można dokupować do niego rożne rzeczy: garnki, warzywa, fartuszek. Do tego jest lekka. Docelowo będzie stała w kuchni, a teraz żeby jeszcze mogła się nią nacieszyć stoi w salonie. Enjoy!
A jak tam u Was prezentowo?
p.s. Dodam jeszcze, że mnie Mikołaj nie pominął i sprawił mi kurs fotografii:) Kocham Mikołaja!



 


 
 


 
 

11 komentarzy:

  1. Oczywiście możesz wszystkim mówić/pisać że Lila marzyła o kuchni ale ja wiem że masz chytry plan żeby.została waszym nadwornym kucharzem i serwowała wam śniadanka do łóżka i 3 daniowy obiad w niedzielę. W takim tempie najdalej w święta zrobi swój pierwszy popis:D a swoją drogą to inteligenta bestia,zamiast klocków i książek wrzuciła miecho na ruszt:) nie mogę się doczekać.efektu.tego kursu:) zimowe.pozdrowienia,ho ho ho hoooł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, to jest marzenie Taty! A do tego przyucza ją jak wkładać naczynia do zmywarki;) A dokładnie taka kuchenke mielismy kiedyś w mieszkaniu. Tylko nie miała napisu Brio;)

      Usuń
  2. A swoją drogą może to marne skojarzenie ale tą kuchnia.przypomina mi taka jaka stała u mnie w kuchni na początku lat"90:) tylko te palniki były inne :P wkleilabym link ale na tel nie umiem:( koniec.spamu;)

    OdpowiedzUsuń
  3. no mam nadzieje,ze przed tesciowa bedzie chciala zablysnac i jakims obiadkiem się przymilic!
    <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie??? Obiadek dla teściowej musi być popisowy:)

      Usuń
  4. Kuchnia pełna profeska! A ja ogromnie zazdraszczam kursu mamie!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kuchnia świetna :)

    http://swiatamelki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Kuchenka super, ale jaka fajna ta mała Kuchareczka! Uśmiałam się czytając ten kawałek o wieprzowinie ;-)) Super było spotkać Was ostatnio! Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  7. ale cudo... a moje CHłopaki są właśnie na takim etapie,że chorują na kuchenkę:) chyba muszę Dziadków zainspirować:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Boże, jakie to szczęście, że jeszcze nie mam miejsca, gdzie taką kuchnię wstawic:)) Bo w przeciwnym wypadku pewnie nie mogłabym się oprzeć, kuchnia stanęłaby w salonie, a ja chyba dostałabym papiery rozwodowe;) Sliczna jest:)

    OdpowiedzUsuń