O istnieniu kultowej już hulajnogi Mini Micro wiedziałam już dawno. Nie zdawałam sobie jednak sprawy, że mogą na niej jeździć już takie maluchy jak Lilka. Odkąd zagościła wiosna w parkach można zobaczyć śmigające na nich dzieci. No i widziałam u Lilki ten błysk w oku i zainteresowanie hulajnogami. Podchodziła nawet do jednej i oglądała ją z wielkim zaciekawieniem. Uznaliśmy, że jest to dobry moment żeby pomyśleć o własnym trójkołowcu. Taka hulajnoga ma wiele zalet z punktu rozwojowego, jak i terapeutycznego. Doskonale rozwija równowagę, czyli układ przedsionkowy. Wpływa pozytywnie na czucie ciała (propriocepcję). Maluchy podczas jazdy uczą się panować nad całym ciałem. Poprawia dużą motorykę i patrzenie przestrzenne. Wpływa pozytywnie na napięcie mięśniowe. Pomaga w kształtowaniu lateralizacji (najczęściej dzieci prawonożne odpychają się lewą nogą, gdyż noga dominująca wg układu nerwowego jest bardziej stabilna). Jak widzicie jazda na hulajnodze ma same plusy. Dodatkowo spędzamy razem czas na świeżym powietrzu.
Dlatego długo nie musieliśmy się zastanawiać. Złożyłam zamówienie w sklepie Aktywny smyk, ale nie potwierdziłam. Anulowałam i stwierdziłam, że się tam wybierzemy osobiście i zobaczymy jak Lilka sobie na Mini Micro radzi. W tamtym dniu byłam zdecydowana na zakup Mini Micro baby seat- czyli wersję z siedzonkiem i kask orzeszek Kiddiomoto. Jak ja się cieszę, że jednak poszłyśmy do tego sklepu... Na samym początku Pan nam wyniósł hulajnogę na zewnątrz. Lilka aż piszczała z radości. Założył nam siedzonko baby seat, ale uprzedzał, że Lilka na siedzonko jest trochę za duża. Na Mini Micro Baby Seat jeżdzą 12-miesięczne maluchy! Szok! Kiedy siedzonko zostało zamontowane Lilka, która wie czego chce od życia wpadła w histerię i próbowała je oderwać... Ona chciała hulajnogę, a nie jeździk. Pan też nas uświadomił, że dzieci widzą doskonale różnicę. Skoro widziała dzieci na hulajnogach na stojąco, to też tak chce. Lila na niej stanęła i (uwaga!) pojechała. Wiedziała od razu o co chodzi. Następną bardzo ważną dla mnie kwestią był kask. Zapytałam Pana o kaski typu orzeszki (chciałam wcześniej Kiddimoto, bo jest przede wszystkim ładny- oj te baby). Zostałam uświadomiona, że kask typu orzeszek nie jest najlepszym rozwiązaniem na hulajnogę i rower. Dlaczego? Po pierwsze nie ma charakterystycznego daszka nad oczami. Najczęstsze upadki na hulajnodze i na rowerze to kraksy "na twarz", czyli przy orzeszku facjata byłaby poszkodowana. Druga kwestia- orzeszki są dwa razy cięższe, co wiadomo z prostych praw fizyki nie pomaga przy upadku. Trzecia kwestia to wentylacja. Najlepiej żeby kask miał dużo otworów wentylacyjnych. Ktoś ostatnio mi wspominał żeby uważać z kaskami latem, bo zbyt długie noszenie może powodować przegrzanie i udar słoneczny. Kask musi być też dopasowany do główki dziecka (tu jak prawidłowo zmierzyć głowę). Lilka mierzyła kilka kasków, ostatecznie wybraliśmy kask Alpina gamma flash z gadżeciarskim światełkiem z tyłu. Dostałyśmy też świetną instrukcję jak nosić kask i dopasować go do główki (bardzo ważne). Obsługa w sklepie była bardzo pomocna i cierpliwa i znosiła moje komentarze w stylu: "ten kask nie pasuje nam do kurtki itp. haha". Wniosek jest prosty, gdybym się nie wybrała do Aktywnego smyka to bym miała Mini micro baby seat, na którym Lilka nie chciała by już jeździć i niedopasowany kask. A tu kilka fot z naszej wizyty:)
Aha, jeszcze jedna kwestia. Chciałam Lilce kupić od razu torebeczkę Mini Micro na kierownicę. Pan powiedział, że nie ma sensu jej teraz kupować. Takie gadżety kupuje się wtedy gdy dziecko sprzętem jest lekko znudzone i taka nowość wzbudza w dziecku chęć do jeżdżenia. Genialne!
Tu na innym sprzęcie. Przejechała metr i się przesiadła na hulajnogę.
I w domu już z własnym sprzętem:
Bomba wpis:)))) Powiedz czy ten wielki trojkolowiec to wishbone???? Bo my sie wlasnie nad nim zastanawiamy ale na fotach to jest ogromne ustrojstwo! kurka mam zagwozdke teraz....
OdpowiedzUsuńTak to Wishbone, spory jest, ale w miare lekki. Do bagażnika w życiu by mi sie nie zmieścił;)
UsuńZobacz go u Julka z sobiejestesmy
UsuńNo wlasnie z tamtad go znam i zaczelam tutaj ogladac. Pech ze ich nigdzie nie ma w okolicy na zywo. Boje sie troche tak zamowic w ciemno... jakis taki bardzo dlugi mi sie wydaje. Moze jednak zostaniemy przy rodzimmym Puky:)
OdpowiedzUsuńPrzesłodki filmik. Ja się zastanawiam nad zakupem biegówki, ale nie wiem czy Jaga nie za mała jeszcze (w tym mies. 18m-cy), w sensie czy ogarnie, ale hulajnoga też ciekawe rozwiązanie. Teraz to już sama nie wiem :)
OdpowiedzUsuńJest jakis model biegówki, który ma bardzo niskie siodełko. Niestety nie pamietam nazwy. Napisz do aktywnego smyka, u nich slyszlam o tym rowerku.
UsuńDzięki, napiszę ! Wczoraj zrobiłam przegląd w toys r us, bo tylko tam mamy w miarę wybór jakiś, i niestety rowerki wszystkie były za duże, jeszcze z 10 cm brakuje do ziemi :/
UsuńRewelacja! :)
OdpowiedzUsuń"odpieluchowujesz" Lilę ?
OdpowiedzUsuńTrudne pytanie. Pewnie niedługo to nas czeka, bo lilka powoli zaczyna nazywać swoje czynności fizjologiczne. Jak nie ma pieluchy i zrobi siku to mowi "kupka" :) najważniejsze jest, ze juz czuje. Gdzies za 2
UsuńMiesiące w domu bede jej zakładać majtki. Bobi chyba musze kupic nowy nocnik, bo ten traktuje jaki kapelusz.
Mimo tego ze Krzyś jest jeszcze za młody to już od dawna mamy na oku tę hulajnogę. Jeszcze będąc w ciąży widziałam odcinek 'pani gadżet i uznałam że to sprzęt w sam raz dla nas( a raczej dla stworka). Była to mini micro 3w1. Musze przyznać, że kochamy rozwojowe gadżety :)
OdpowiedzUsuńTo prawda świetna jest. Nie wiedzilam ze mini micro baby seat moze byc świetnym prezentem na roczek.
UsuńP.s. Marta, widzilam na mamaville Twoja torbe. Przyznam szczerze, ze jest boska. To jest torba wozkowa? Czy taka zwykła duza kate spade?
Dzięki :) To torba wózkowa i dlatego kocham ją jeszcze bardziej.
UsuńMa w środku miejsce na butelki/bidon, przewijak i z milion kieszonek. Plus całe wnętrze jest wodoodporne co się ostatnio przydało przy małym wypadku z jogurtem. Z tą torbą było u mnie tak jak z bugaboo. Zobaczyłam, zakochałam się i stwierdziłam, że drogo. Po czym obejrzałam dziesiątki innych ale żadna nie była tą jedyną ;)
Jaki to model?
UsuńCopa Cabana Denise Mommy&Baby Diaper bag.
UsuńNa ebay chodzą po +/- 200$, ale teraz zobaczyłam, że nowa jest nawet za 150$.
Mam pytanie nie związane z tematem. W jakim wieku dzieci zaczynają nucić? Zauważyłam, że Krzyś często po swojemu oczywiście, nuci sobie na melodię piosenek których często słuhamy lub do pozytywki. Byliśmy w szoku, że trafia nawet w melodię. Albo mamy już z M takiego hopla, że słyszymy co chcemy ;)
No genialna ta hulajnoga!! Już nie mogę się doczekać, kiedy Marcyśka będzie gotowa na takie cudo! Całusy dla Was!
OdpowiedzUsuńJa tez nie mogłam sie doczekac:)
UsuńSuper wpis! my własnie szukamy kasku dla Tymka, i chyba też dla Waldka, bo Tymek teraz uwielbia gnać tylko "pchany" przez tatę;) przydadzą się te informacje. Buziak dla cyklistki:)
OdpowiedzUsuńMój syn odmawia kategorycznie nakładania kasku, jak juz sie uda to siada na krawężnik i płacze! Hellllllp!
UsuńLilka coraz chętniej go nakłada. Ale trzymamy go w domu i traktuje go troche jako zabawkę.
UsuńTymek chętnie przymierza różne kaski w decathlonie, ale czy będzie nosił swój, to się okaże.
Usuńlila jaka słodka :) mam pytanie odnośnie księgi dzwięków. Jak najlepiej się nią bawić :P ? Z góry dziękuje za podpowiedz
OdpowiedzUsuńHej! My ja po prostu czytalysmy i udawalam dźwięki napisane na kartkach. Czasami dodawalam cos od siebie. Teraz jak lilka zna te ksiazke to sama przewraca strony i nazywa obrazki.
UsuńCholender no. Cały czas mam dylemat. Pola płacze na widok rowerków biegowych. Na hulajnodze w sklepie próbowała usiąść, więc totalnie nie rozumie tej idei.. dlatego dla niej siedzonko chyba byłoby fajnym rozwiązaniem, ale Mini Micro nie ma gdzie w Poznaniu przymierzyć, więc tym bardziej niedobrze. Tak się wyżalić musiałam.
OdpowiedzUsuńLilka radzi sobie fenomenalnie!
OdpowiedzUsuńMy mini micro mierzyłysmy niedawno w Zabawkach Niebanalnych, Zoska była nią zachwycona, sama zwróciła na nią uwagę, ale wg nas jeszcze na taką rozrywkę za wcześnie. Inną sprawą jest kask, Zosia za nic nie daje sobie go załozyc na głowę, a bez tego nie wyobrazam jej sobie na hulajnodze...Więc my czekamy do przeyszłego sezonu:)
Kochana, a powiedz mi proszę, masz jakiś pomysł na butki dla Lili na lato, na ciepłe dni?
OdpowiedzUsuńBuziaki ogromne, jesteście ekstra!!
Mam juz kilka pymyslow. Moze jakis post sklece:) pozdrawiam
UsuńNo własnie, jakie buty wybrać dla dziecka? Cieżko coś fajnego znaleźć, aby było stylowe a do tego zdrowe dla stupek. Wiele letnich butów jest np. w Zarze, ale oglądałam je wszystkie i co z tego, ze fajny dizajn jak nie są przystosowane do nóżki dziecka. Są mega twarde i wąskie dla stopy.
OdpowiedzUsuńAniu cały czas mam dylemat. Kupić czy nie. Czy Lilka w dalszym ciągu jej używa?
OdpowiedzUsuńSylwio, napisze Ci bez ściemy. Lilka nie chce jeździć na hulajnodze. Dokupilam od koleżanki siedzisko babyseat i troszke czesciej ja wyciąga. Chyba jest jeszcze za mała. Napisze jak tylko sie to zmieni.
UsuńWielkie dzięki za szczerość. Poczekam na info kiedy kupić :) Pati jest starsza od Lili o miesiąc. Miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńAle znam dzieci 2 miesiace starsze, ktore śmigają jak szalone. To zależy od dziecka.
UsuńHej. Pojawiła się podróbka/replika tej hulajnogi w wersji 3 w 1 na allegro są za 179 zł. Co Pani myśłi o takiej replice??? Podest jest węższy niż w MM o 9cm. A wygląda bardzo podobnie. Bardzo się napaliłam na MM potem gdy zobaczyłam tę podróbkę zaczęłam się zastanawiać bo różnią się długością i wielkością podwozia. Może mi Pani doradzić :) Dziękuję Iga
OdpowiedzUsuńJeszcze jedno pytanie czy macie jednak werjsię 3 w jednym?? Bo widziałam ten okrągły uchwyt tylko w tych zestawach a w pojedynczych hulajnogach był ten w kształcie litery T :) IGA
OdpowiedzUsuńWklej linka. Chociaz tak naprawde chyba bym nie kupiła podróbki. Ta hulajnoga jest niby do 5 rz. A jakby była mniejsza to starczyłoby na krótko. Ciezko tez powiedziec jak z jakością... My kupilismy zestaw podstawowy polus raczka. Bardzo pozniej zalowalalam ze nie kupiłam tez siedzonka baby seat. Ale na szczescie siedzonko oddprzedala mi koleżanka i Lila teraz na nim jezdzi. A ile ma Twoje dziecko?
UsuńW wieku Waszej Lili prawie:) Widziałam na filmach, że takie dzieci mniej więcej ok 2 rż tez używają tego siedziska stąd nie wiem czy brać cały zestaw czy tylko hulajduszkę :) Czy to na tą chwilę się po prostu opłaca. A Lila Wasza jeżdzi na siedzisku czy woli samą hulajnogę??
OdpowiedzUsuńLink
http://allegro.pl/hulajnoga-wersja-mini-3w1-cogio-kids-od-1-roku-h1a-i4488357960.html
Wyglądają bardzo podobnie. Różnica w wymiarach na niekorzyść repliki. Zadałam im pytanie donośnie tego czy jest robiona w wzór MM , potwierdzili.
Pozdrawiam
Rzeczywiscie bardzo podobna. Tylko, ze moja lilka korzysta tylko z wersji z siedziskiem. A tu widze, ze nie ma.
UsuńA nie! Jest tez siedzisko. Wiesz co ja bym raczej kupiła oryginał.
UsuńChyba jednak zdecydujemy się na oryginał. Macie żółtą??? Mnie się podoba niebieska. Różowa tez ma fajny, ciekawy kolor ale myśląc przyszłościowo jest mało uniwersalna. Jeśli zakładać, że cena byłaby adekwatna do jakości to pewnie taka hulajnoga MM będzie w stanie powozić niejednego maluch:) Czyli dla około dulatka polecanie 3w1??? Głównie chodzi mi o siedzisko. Wtedy to już w ogóle byłby zakup wielopokoleniowy :) HEH
UsuńIga
Niestety odsyłamy zestaw. Nas bardzo rozczarowała. Po pierwsze sklep nie wysłał śruby do montowania siedziska...bez komentarza. Sprawdziłam przy kurierze niby ok a gdyvmąż wrócił stwerdził brak tego el. Druga sprawabto to, że gdy dziecko przyjmuje optymalną pozycję w siedzsku odpowiednim i najwygidnejszym miejscem na postawienie nóg jest miejsce gdzie są ...kółka. Oglądałam dużo filmów i chyba jednak dzici musząmieć krótsze nóżki na sidzisko bo inaczj nie jestto wygodne.A jak to u Was tobwygląda???;Gdzie Lilce lądują nóżki przy odepchnięciu??? Nasza córka fajnie jezdzi ale tyłem, wtedy nic nie blokuje i jest gdzie nóżki postawić. Normalnej hulajnogi z małą rączką się boi(dziwie się) i chce siadać więci wybierzemy pewnie jakąś biegówkę. Dla samego faktu posiadania nie warto trzymać niepotrzebnej rzeczy. Smutno mi trochę bo bardzoo się rozczarowałam...
OdpowiedzUsuń