Strony

wtorek, 15 stycznia 2013

Lilkowa kosmetyczka


Jakiś czas temu, któraś z moich czytelniczek poprosiła o zaprezentowanie Lilkowej kosmetyczki. Staram się używac jak najmniej. A jak już coś muszę to zawsze szukam kosmetyków z najlepszymi (najmniej chemicznymi) składami.



Nie wiem dlaczego, ale zapanowała moda na emolienty. Polecają je wszystkim już w szkole rodzenia. Tak naprawdę emolienty są przeznaczone do bardzo suchej skóry. Na samym początku kąpaliśmy Lilę tylko w wodzie (kranówie). Nie używałam żadnych mydełek, płynów itd. Niestety od jakiegoś czasu ma suche placki na kolankach. Próbowałam różnych sposobów, ale nic nie działało. Nawet Oilatum sobie nie poradziło. Dopiero po kilku użyciach Emolium jest zdecydowanie lepiej. Emolium w odróżnieniu od Oilatum po pierwsze jest tańsze, a  po drugie oprócz zwykłej parafiny ma kilka dość przyjaznych skórze składników: olej avoacado, olej macadamia i masło shea. Jak tylko Lilkowe kolanka wrócą do normy to odstawiam emolienty. Skóra bardzo szybko się do nich przywyczaja, a nie mam zamiaru kąpać jej w nich do 5 r.ż.
Szampono-płynu Hipp używamy dopiero od 1,5 miesiąca. Kiedy Lilce zaczęła wychodzić ciemieniucha użyłam pierwszy raz szamponu. Po kilku użyciach  nie było po niej śladu. Szampon ma bardzo przyjemny skład. Można go kupic w niektórych Rossmannach. Ja swój zamówiłam na allegro.


Na odparzenia używamy kremu z Babydream. Jest rewelacyjny, ma świetny skład i kosztuje 8 złotych. Nigdy nie użyłam sudocreamu.
Na suche kolanka używamy Kremu specjalnego Emolium. Jak coś wyskoczy na buzi (a często jej się to zdarza) też smaruję tym kremem. Jest świetny!
Oliwka Hipp do masażu:)
Krem na niepogodę Alverde.   To połączenie wosku pszczelego, masła shea, nagietka i arniki. Pozostawia na delikatnej skórze filtr chroniący przed wiatrem i zimnem. Jest bez konserwantów, silikonów, olejów mineralnych, emulgatorów PEG, oparty na roślinnych składnikach z kontrolowanych upraw.Niestety ciężko dostępny...ja zdobyłam na allegro.

Frida, termometr Medisana, szczoteczka i obcinacz Tommee tippee

Do przemywania oczu. Ciągle Liluśce ropieją oczy... Zużywamy w ilościach hurtowych.
To tyle! A Wy jakie macie hity?

42 komentarze:

  1. Kurcze, chciałam dzis kupić emolium a,płeć pediatra powiedziała mi dzis, ze mam stosować jeszcze oilatum... Tam mu tydzien. Jesli nie da rady idę po emolium.. W piątek mamy u niej wizytę.. Musimy sprawdzić te wysypkę..

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamy bardzo podobną kosmetyczkę. Filip w pierwszych miesiącach życia się łuszczył i używaliśmy Emolium. Teraz stosujemy całą serię Babydream (płyn, mleczko, krep do pupy), a jak się pokończy to zakupię Hippy, bo stosuję je na sobie i wiem, że są świetne. Na niepogodę- Nivea. Frida to hit noskowy, do psikania Sterimar. Szczotka i obcinaczka te same :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy wiedzą co dobre:)
      Lila łuszczyła się okrutnie po naświetleniach.
      Hippy super są! Szukam kremu na niepogodę, ale nigdzie nie widziałam

      Usuń
  3. My do kąpieli używamy Oilatum - Karol też ma suche kolanka. Na razie nie widzę jakiejś poprawy - może spróbujemy z Emolium. Gdy problem będzie zażegnany zamierzam zrezygnować z preparatów do kąpieli i kąpać w samej wodzie, wodzie z wywarem rumianu oraz w wodzie z krochmalem. Oliwki używamy Linomagu. Do pupy - Alantan maść. Karol oprócz tych suchych kolanek nie ma żadnych problemów ze skórą - żadnych wyprysków, plam, odparzeń. W związku z tym nasza kosmetyczka ograniczona jest do absolutnego minimum.

    OdpowiedzUsuń
  4. My też używany kremu Nivea - zazwyczaj kupuję w Tesco lub Rossmanie. Mamy balsam Emolium bo Zośka miała suche kolanka i łokcie - pomogło bardzo szybko. Na odparzenia u nas działał tylko Penaten, nic innego się nie sprawdziło. Do kąpieli od początku używaliśmy Oilatum, bo Babcia i Prababcia kupiły hurtowe ilości. Też nie przepadam za korzystaniem z emolientów, jeśli nie ma takiej potrzeby. Teraz do kąpieli daję szampon + płyn Nivea, bo Zośce zaczynają rosnąć włosy i mam frajdę z mycia jej małej główki szamponem :-) Też mamy fridę i obcinaczki Tommy Tippe. A mieliście okazje użyć termometru? Bo właśnie się zastanawiam nad zakupem ale nie wiem, czy jest na tyle dokładny, żeby w niego "inwestować"

    OdpowiedzUsuń
  5. ja używam do mycia ciała hippa po moim ostatnim kiedyś tam poście o kosmetykach dla brunia. nie używam już żadnego kremu na odparzenia a wyłącznie mąkę ziemniaczaną kupiec i jak dotąd nie znalazłam lepszego środka i co najważnijsze NIE MA ZAPACHU ;)
    oczy nam nie ropieją, ale sól i tak rządzi, bo nie grzebię synowi brudnymi paluchami w oczach, a suchym wacikiem nie chcę :)
    krem na niepogodę mamy mustela cold cream i jest tak świetny, że sama pozyczam od , zapach niestety jest (bardzo ładny swoją drogą), ale szybko "wietrzeje" więc syn nie pachnie nim pół dnia :) olivka hipp u nas rządzi od pierwszego dnia odkąd się dowiedziałam o ciąży :) do masażu i na ciemieniuchę, którą w końcu po 6 tygodniach udaje się wypiepr**ć :)
    doszłam też do jednego wniosku : nie znoszę kosmetyków Babydream i przestałam uzywać. to tyle chyba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My do oczu uzywamy tylko jalowych gazikow. Te waciki czesto bielone sa chlorem, no i zostawiaja malutkie niteczki bawelny.
      A co Ci kosmetyki Babydream zrobily?
      Mowisz, ze dobra ta mustela. Musze zerknac na sklad.

      Usuń
  6. aaa może to nie do końca w temacie, ale du płukania prania używać olejku z drzewa herbacianego, ma właściwości bakteriobójcze i odkazające, 2 kropelki na prawie do pojemnika z plukaniem. ktoś mi polecil kiedys w komentarzu i muszę przyznać, ze rewela, ubrania nie maja taki zapach - hm- świeżosci, czystości -jak to opisać- to taki zapach jakby go nie było ;D
    planuję też zakpić olejek ze słodkich orzechów, naturalny- podobno idelanie nadaje się do mycia noworodków, to pomysł z ogrodka ekomam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja Hippa jeszcze nic nie miałam. Wodę do kąpieli gotowałam i to wiele miesięcy, tak w szkole rodzenia radzili hehe, bo to chyba dotyczyło noworodków, a my gotowalim i gotowalim;). Osobiście jestem bardzo zadowolona z kremu zdrowa pupka skarbu matki, do kąpieli i mycia makówki używamy teraz johnsons, oilatum używaliśmy wczesniej, bo skórkę Tymek miał niestety suchą. Sól fizj używamy i rano, i wieczorem, obowiązkowo. A te termometry do mierzenia temperatury z odległości to jakaś porażka, podają jakieś dziwne temperatury, ja już się właściwie tylko 'sygnalizacją świetlną' kieruję, eh gdzie te stare rtęciowce;)
    Jestem ciekawa, jak z myciem uszu, co Ci radzono w szkole rodzenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my nie myjemy uszu, Ty nam tak radziłaś, w szpitalu nam tak radzili i wszytskie położne i lekarki od teściówki również ;D

      Usuń
    2. A nasz termometr dobry jest. Jak mialam goraczke przy zastoju to mierzylam rteciowym i tym. Wyszly bardzo podobne odczyty. Trzeba tylko pilnowac zeby byly dobre baterie.
      Czyscimy tylko ucho zewn.

      Usuń
    3. no to ucho tak jak my:)

      Usuń
  8. Ja też wyznaję zasadę im mniej tym lepiej, od urodzenia Szymka stosuję kosmetyki z Nivea baby, bo ze skórką żadnych problemów nie mamy, skóra małego idealnie gładka i jedwabista. Do pupki tylko sudocream- ale nie jakieś grube warsty tylko tyle o ile i żadnych obtarć jeszcze nie mieliśmy a bywało, że mały potrafił kupkać co chwilkę, ale mąka ziemniaczana tak jak pisała olga też jest dobra. A gdy skóra sucha to można jej dodać do kąpieli. A na ciemieniuchę, która też u nas się pojawiła stosowałam babciny przepis z dobrego masła (najlepsze powyżej 80% tłuszczu) masełko topiłam w garnuszku, studziłam i smarowałam główkę 30 min przed kąpielą, masowałam główkę miękką szczoteczką i potem spłukiwałam w czasie kapieli i problem szybko znikął:)
    Ojej oczka jeszcze ropieją? A Lilka miała pozatykane kanaliki łzowe co nie? Mój mały też ale masaż pomógł i nie trzeba było ich przekłuwać. Byłaś u okulisty na kontroli?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masujemy i masujemy. Bylismy u okulistki 2 razy. Zobaczymy co dalej bedzie. W marcu umowilam wizyte u prof. z CDZ.

      Usuń
    2. oj to bidulka, no może uda się uniknąć przebijania:) Trzymam kciuki:)

      Usuń
  9. Żel z Hippa również używamy i uwielbiam go za zapach i to że jest wydajny a do tego nie uczula i świetnie myje włoski

    OdpowiedzUsuń
  10. My używaliśmy od urodzenia Musteli, która sprawdziła się rewelacyjnie, do dzisiaj ten zapach przypomina mi cudne pierwsze chwile z chłopcami, a dzisiaj to głównie emolium, bo mamy atopowe zapalenie skóry i alergii całą masę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak sie objawia AZS? Ja mam obawy, ze Lilkowe szorstkie kolanka moga byc pierwszym objawem tej choroby

      Usuń
  11. my uzywamy tylko kosmetyki weledy.Sa to produkty naturalne- bez chemii! Nie sa najtansze, ale nie wyobrazam sobie juz bez nich zycia! Polecam- jak raz sie sprobuje, to juz zadnej chemii sie nigdy nie kupi!

    Pozdrawia

    Olga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czego uzywacie? macie moze ten krem na niepogode?

      Usuń
    2. Mamy wszystkie.Nasz najukochanszy,to ten do dupci.Na niepogode jest tez swietny.Nawet Pan Tatus,ktory jezdzi w mrozy do pracy rowerem chwali go sobie!
      pozdrawiamy

      Usuń
  12. Też w kwestii kosmetyków dla Mikołaja jestem minimalistką. Ograniczamy się do żelu do mycia ciała i włosów Nivea + krem do twarzy Nivea na każdą pogodę + do kąpieli emolium, bo też suchości u Mikołaja występują, narazie nie widze jakiegoś szczególnej poprawy + oliwka Nivea po kąpieli + sól fizjologiczna ( bardzo sporadycznie, bo wydaje mi się, że nie ma potrzeby w przypadku Mikołaja), na odparzenia od czasu do czasu posmaruję Bepanthenem i to tyle w temacie. Nastepnym razem może spróbuję hippa. Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  13. Tez Szymona od urodzenia w kranówie kąpałam :) do wody długo długo nie dodawałam żadnych dodatków... musze zaopatrzec sie w ten krem specjalny Emolium bo jakies ma pryszczyki na twarzy Bobo moje kochane! Do pupy wcześniej maka ziemniaczana, teraz wazelina... miałam przelotny romans z sudocremem ale lekarz ochrzanił i już nie używam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co jest nie tak z tym sudocremem? i czemu cie lekarz ochrzanił? Ja używam od 1 dnia, no może tyg bo w szpitalu nie kazali niczym smarować, ale ja smaruję cieniutką warstwę i ani razu nie miałam problemu z odparzoną pupcią. ! sudocream tej nawiększy miałam przez 11m

      Usuń
  14. Ja tez używam mało kosmetyków, odkąd Zuzka skończyła pół roku kupuje jej J&J bo ładnie pachną.
    Na oliwkę i żel do mycia ja mam uczulenie ale dziecku nic nie jest na szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja jeszcze nie mam żadnego doświadczenia ale z wielką chęcią przeczytałam wszystkie uwagi doświadczonych mam :)
    Mam nadzieję, że Lilkowe oczka w końcu przestaną ropieć..
    Ślemy dla Niej całusy! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Propozycja na kolejny post: zawartość torby do wózka. Co masz zawsze przy sobie, co jest niezbędne itp. Ja na dniach rodzę, i zastanawiam się co do niej wpakować na spacery.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zyczenia moich czytelniczek spelniam natychmiastowo: http://liliija.blogspot.com/2012/11/co-jest-w-mojej-torbie.html

      Usuń
  17. W tym miesiącu zostanę babcią i z mojego doświadczenia mogę zaproponować wykąpnie dziecka w krochmalu jeśli ma bardzo suchą skórę. Tanie, proste, zdrowe i skuteczne.
    babcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest juz lepiej. Ale będę miała ten sposób w głowie:) dziękuje za radę

      Usuń
  18. u nas tez ropialy oczka lekarz zalecil sulfacetamid.pomoglo

    OdpowiedzUsuń
  19. U nas też hitem jest oliwka hippa do masażu. W ogóle bardzo lubię kosmetyki tej firmy- przede wszystkim za ładny, typowo dziecięcy zapach. Do kąpieli nie używamy emolientów- u nas po prostu nie ma takiej potrzeby na razie. Za to hiciorem jest żel do mycia Sanoflore. Przez pierwszy miesiąc używaliśmy żelu Musteli.

    OdpowiedzUsuń
  20. słyszałam że najlepsze na ropienie oczka są masaże ich kącików... ja osobiście stosowałam rumianek i po ropce nie było śladu (zaparzałam saszetkę w niewielkiej ilości wrzątku, zamaczałam nią wacik i pocierałam od strony uszkka ku nosowi !nigdy odwrotnie!)
    Pozdrawiamy!!
    a na suche nóżki nam pomógł płyn do kąpieli 2 w 1 NIVEA <- stosujemy do dziś:)

    OdpowiedzUsuń
  21. U nas hipp oliwka takze oraz hipp do kapieli i szampon -stosujemy w zasadzie od początku. Wygrywają zapachem i są wydajne. Skóra małej - alabastrowa. Używałam Nivea płynu - też się sprawdzał oraz płynu Skarb matki, który nadmiernie się pienił. Do zabezpieczania pupy - profilaktyki odparzeń - stosujemy tłustą maść Linomag Plus lanoliną. Gdy odparzenie się przydarzy (rzadko) mam Penaten maść dobra na wszystko - sama od zawsze smarowałam nią nos przy katarze, pomaga też na zajady i inne paskudztwa. Taka everymaść :)
    Emolienty w naszym przypadku okazały się dla zbędnym wydatkiem, bo strasznie przetuszczały małej włosy.

    OdpowiedzUsuń
  22. Im mniej tym lepiej:) też wychodzę z tego założenia:)
    W tym zestawieniu wiele to dla mnie nowość bo jak wiadomo każdy rodzic szpera i wyszukuje coś odpowiedniego dla swojej Pociechy- w końcu każdy z Nas jest inny:)

    Zainteresował mnie rossmanowski krem baby dream! chętnie przetestujemy:) Dziękujemy za cenne wskazówki :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Musimy wypróbować produkty HIPPa, bo wszyscy zachwalają! ;))

    My na początku używaliśmy Emolium emulsję do kąpieli i do ciałka lub oliwkę Bambino (ale tylko chwilę).
    Oprócz tego identyczna sól fizjologiczna jak na zdjęciu oraz gaziki.
    Do dupki Linomag (najlepszy na odparzenia!!!), Sudocrem droższy i się nie sprawdził.
    Do buzi, na początku, przy ładnej pogodzie używaliśmy kremu Bambino (zawiera wodę!), obecnie używamy kremu Nivea Baby "Krem na każdą pogodę" (nie zawiera wody).
    Termometr Microlife, szczoteczka, grzebyczek, nożyczki i obcinacz do paznokci Canpol Babies.
    Obecnie używamy płynu i szamponu 2w1 oraz balsamu Nivea Baby. :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Moim hitem jest szampon bambino i mleczko do ciała Nivea. Po produktach Hippa miałam wrażenie, że skóra Piotrka jest przesuszona.

    OdpowiedzUsuń
  25. Też z początku patrzyłam się na lekarkę ze szpitala, która polecała mi emolienty, jak na wariatkę. Co ona wymyśla i tak dalej. Ale Kluska miała piekielnie suchą skórę, złaziła jej płatami, jak z węża (naprawdę!), postanowiłam spróbować. Pierwsza kąpiel w emoliencie na próbę i cud! Skóra po raz pierwszy gładka i taka jak trzeba. Niestety po emolium dostałam uczulenia (swędziały mnie piekielnie dłonie) i już myślałam, że będę musiała kąpac małą w rękawiczkach. Ale kupiłam coś innego z tej półki, oliatum i okazało się, że już reakcji alergicznej nie było. Widać nie jestem uczulona na główny składnik, tylko jakiś dodatek.
    Co do innych hitów z zaskoczenia - sprawdziła się mąka ziemniaczana zamiast zasypki oraz najtańszy krem nivea z kiosku. Lepiej działa na pupę niż wszystkie cudokremy, linomagi itp.
    Za to miałam spory problem ze szczoteczkami, były trochę za ostre (miałam tommee-tippee), a trzeba było zaczynac wyczesywać początki ciemieniuchy. Teściowa dostała od swojej koleżanki handlującej avonem kosmetyczkę dla niemowlaka, a w niej zestaw do paznokci i szczoteczka. Byłam pod wrażeniem, tak miękkiej jeszcze w ręku nie miałam. Nie wiem czy jest w sprzedaży, nie kupuję nic od avonu, gdyby nie ten prezent, nie miałabym pojęcia o istnieniu tej serii (tam jest jeszcze płyn do kąpieli i krem do ciała, też w sumie niezłe). W każdym razie dzięki tej szczotce i kąpieli w emolientach ciemieniucha się w sumie nie pojawiła, pierwsze objawy zniknęły po tygodniu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiamy krem Emolium zaleciła nam go alergolog jak mały ma zmiany na buzi . jest rewelacyjny

    OdpowiedzUsuń