Strony

czwartek, 8 maja 2014

Fotelikowy zawrót główy

Tak, przyznam się, byłam kiedyś matką, która chciała mieć zestaw 3 w 1 (wózek, spacerówka i fotelik). Do tego miał być oczywiście ładny. Gwiazdki, opinie i inne nie miały dla mnie znaczenia. Nie mam pojęcia też dlaczego znałam jedną firmę dwuczłonową, co pierwszy zaczyna się na eM,, a drugi na Cy. Tak jakby nie było innych fotelików (nosidełek, kołysek jak to kiedyś się mawiało). Dziecię rosło i rosło i zobaczyłam, że o zgrozo wystają jej już nóżki. A to przecież znaczy, że trzeba nabyć następny fotelik.


 I chwała, że trafiłam na Pana Proste. Po wnikliwej lekturze tego bloga już nic mi się nie wydawało takie proste. Niektóre posty czytałam po dwa razy, ba a nawet i po 3. Aż w końcu oprzytomniałam. Jak obuchem w łeb. Obudziłam się z letargu. Pierwsze co, to byłam w niezłym szoku, że są inne lepsze firmy niż w/w. Drugie, wystające nóżki to nie powód do zmiany fotelika na większy ( a już miałam wybrany taki ładny z uszami żyrafy).

 Fotelik, który kiedyś był (o zgrozo) nazywany nosidełkiem to najbezpieczniejsza opcja i w pierwszym foteliku najlepiej jest wozić do końca (aż głowa będzie sięgała krawędzi). Ale kiedy tam przeczytałam, żeby do 4 roku życia tyłem wozić to mój światopogląd na temat fotelików runął. Zaczęłam drążyć, szukać, pytać, czytać, pisać do Proste. No i bingo. Coś mi w głowie zaświtało. Odłożyłam kupno drugiego fotelika, aż do momentu kiedy głowa Lilki sięgała górnej krawędzi (ok 17 miesiąca), a do tego czasu miałam mnóstwo czasu na zastanowienie się jaki model wybrać.

Proste meilowo udzielił mi kilku rad i miałam już wybrany tron dla Lilki. Jednak po obejrzeniu montażu na yt zwątpiłam. Ten fotelik nie nadawał się do przekładnia go z auta do auta 2 razy w tygodniu (mowa o Britax Max way). Długo się głowiłam jaką alternatywę znaleźć.

 Padło na Be safe iZi Combi X3 isofix. Po przeczytaniu netu wzdłuż i wszerz byłam pewna swego wyboru. Znalazłam sklep obok nas, który ma go  swoim stałym asortymencie. Pamiętajcie żeby mierzyć zawsze fotelik do auta i dziecka. Niektóre kanapy w autach mają np. mocny kąt nachylenia i wtedy nie ma opcji żeby dało się go wcisnąć. 
 
Mój mąż nie do końca mi wierzył i postanowił podczas wizyty w jednym z bardzo znanych warszawskich sklepów z majdanem dziecięcym zapytać Pana Sprzedawcę o zdanie. Powiedzieliśmy tylko, że szukamy fotelika dla dziecka. Pan nas od razu zaprowadził do Tobiego. No to wtedy już wiedziałam z kim mam do czynienia. Mimo tego, że miał "na sklepie" 6 fotelików tyłem do kierunku jazdy pokazał nam właśnie ten. Grzecznie podziękowałam i zapytałam o Be safe. Powiedział, że jest w sumie ok. Do tego powiedział totalną bzdurę. Dziecko można przewozić z przodu tyłem do kierunku jazdy jak jest włączona poduszka powietrzną. Zapytałam, czy jest pewien. A on odpowiedział, że jest specjalistą w tej dziedzinie i się nie znam.

Dlatego wybraliśmy inny sklep. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to można go przymierzyć i kupić tu. Pani ma bardzo dużą wiedzę i służy pomocą. Od 2 miesięcy go użytkujemy i jesteśmy bardzo zadowoleni. Montaż zajmuje mi 3 minutki. Chociaż niezła z niego kobyła, to nie narzekam. Lilka siedzi jak królowa, widzi wszystko w 3 szybach. Skończyły się też samochodowe płacze.
Sami zobaczcie jak to wygląda

 
A i też ma fajny bajer. W pasach ukryte są magnesy. Po wyjęciu Lilki przyczepiam pasy do tapicerki i jak ją później wkładam mam ułatwioną sytuację.
 

Jedyne co bym zmieniła to tapicerka. Moja jest wykonana z jakby weluru. Strasznie się to futro brudzi i łapie każdego okrucha. Jakbym jeszcze raz wybierała to kupiłabym inny kolor.

 

11 komentarzy:

  1. An, dziękuję za ten post. My właśnie jesteśmy na etapie wyboru tego jedynego i oczywiście pustka w głowie ;)

    Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  2. To wspaniałe że w naszym kraju do coraz większej liczby ludzi trafiają informacje o najbezpieczniejszym sposobie przewożenia dzieci tyłem i to jak najdłużej! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. my drugiego dzieciaka na pewno będziemy tyłem montować

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie mamy ten sam fotelik i podobną drogę przeszliśmy przed jego kupnem, ale zaczęliśmy trochę szybciej, bo córka w MC już strasznie szalała i nie chciała jeździć. Teraz jest dużo lepiej. A o magnesach nie wiedziałam, dzięki! Tez mamy ten materiał, tylko czarny i podobno on ma być dużo lepszy na upały.

    OdpowiedzUsuń
  5. I ja dziękuję za post. Jestem na etapie poszukiwania pierwszego fotelika, na szczęście od razu trafiłam w dobre strony do Pana Proste. Na razie studiuje i pochłaniam wiedzę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Ci dobra mądra Kobieto. Za post i za namiary. Też się rozglądam za fotelem i też będę musiała przekładać. A już byłam bliska zwątpienia, że znajdę odpowiedni.

    OdpowiedzUsuń
  7. Potwierdzam, ten materiał dużo lepszy na ciepłe dni,więc nie żałuj wyboru:))))

    OdpowiedzUsuń
  8. A powiedz mi jak bedzie wygladac sytuacja z nogami jak Lila bedzie miala 3 czy 4 lata? Gdzie sie te nogi podzieja???

    OdpowiedzUsuń
  9. My powolutku się rozglądamy za czymś nowym, ale jeszcze nie kupujemy.
    Szukam co dobre, a co nie, ale na ten temat informacji jest multum. I tak ja czyli osoba, która się na tym nie zna gubię się kompletnie...
    Wiem już na pewno, że fotelik do jazdy tyłem jest najlepszy, ale mam trochę obaw, bo Lili jeździ z tyłu sama i coraz częściej zaczyna marudzić.

    OdpowiedzUsuń
  10. My jeździmy w tym foteliku od kilku miesięcy, mała jest spora i szybko zaczęła jej głowa wystawać z pierwszego fotelika. Szczęśliwie we wszystkich sklepach ,które odwiedziliśmy wszyscy zgodnie polecali przewożenie dziecka tyłem (do czego ja i tak wcześniej byłam przekonana)., więc tylko przymierzaliśmy mała do poszczególnych fotelików montowanych tyłem na isofixie. Izi był najobszerniejszy i to zadecydowało. Mamy tapicerkę podobną do naszej samochodowej, więc jeszcze ma się dobrze, jeden magnes trzymający pasy po rozpięciu zdążył się już popsuć. Obiektywnie rzecz biorąc mnie dziecko wsadza się do tego fotelika bardzo niewygodnie, poza tym pozycja pochylenia do spania to jakieś nieporozumienie, ale najważniejsze jest bezpieczeństwo.

    OdpowiedzUsuń
  11. A i jeszcze jedna rzecz...rozmawiałam przed zakupem z kilkoma koleżankami, które przewożą nawet starsze dzieci tyłem i dzieci spokojnie sobie układają nogi siedząc tyłem tak,że jest im wygodnie, więc to akurat nie jest problem.

    OdpowiedzUsuń