Strony

niedziela, 24 lutego 2013

Lilia wodna

Pozazdrościliśmy Tymkowi wczorajszych zabaw z wodą... Postanowiliśmy Lili dostarczyć takich atrakacji tyle, że na większą skalę. Było świetnie! Prawie wszystkie dzieci płakały, a nasza córka zachowywała się jakby to było jej naturalne środowisko (w końcu imię do czegoś zobowiązuje). Możemy śmiało powiedzieć, że Lilia zapuściła swoje korzenie w wodzie:)










 Tu czaruję Pana instruktora








18 komentarzy:

  1. łoo ale rewela!!!! a Lilka boska szok jakie to cudo jest i takie zadowolone! chyba bedziecie musieli kupić dom z basenem!
    a jakie było pierwsze wrazenie Lilki po zanurzeniu?
    tata jak ją pilnował hoho i dobrze, bo ona wciąż zajęta!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całej głowy jesCze nie zanurzaliśmy:) a czuła sie jak ryba w wodzie.
      Kilku kawalerów nawet było na basenie, ale Lila wypatrzona tylko w ojca:)

      Usuń
  2. rozkoszna :)
    tata świata poza swoją piękną Lilią nie widzi :)))
    (no dobra, i żoną pewnie też :D )

    Minki Liluchny są cudne :-) dzióbek pierwsza klasa :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna Lilia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale extra.. Gdzie byliście? Na którym basenie? Ja sie wybieram z mała za 2 mce :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Le soleil na Ursynowie. Warunki lokalowe nie pozwalają, ale świetna atmosfera i jest najcieplejsza woda wśród wszystkich stołecznych basenów.

      Usuń
  5. Lilia wodna z domu Karp, czegóż innego można by się spodziewać? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehhe, z ust mi ti wylelas/es :)

      Usuń
    2. Hahaha, prawda. Tylko matka nie umie pływać i się wody boi:)

      Usuń
    3. Są kiwi nieloty, to muszę być też karpie.. niepływy? ;-)

      Usuń
    4. Całe szczęście, że zmieniłam nazwisko z fauny na florę. Obecnie bez wysiłku unoszę się na wodzie:)

      Usuń
  6. Czadzik! Lilka coraz cudniejsza!!! Szkoda, że już zajęta:D Też planuję bliżej wiosny wybrać się z Mikołajem na Termy, kurde, wszystkie nasze plany związane są z wiosną;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. My jeszcze nie bylismy na basenie, ale mamy nadzieje, ze gdzies z początkiem czerwca to nastąpi gdyz wybieramy sie na jakies słoneczne wakacje:)
    Chociaz nie, przeraszam, Zochna juz zaliczyła baseny, i to tak z grubej rury - poprzednie zimowe wakacje spędzalismy w Berlinie, bylismy i na Tropikalnej Wyspie. TYle, że Młoda miała cos ok 1 mm, moze nie pamietac tej wyprawy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też ruszamy na słoneczne wakacje na początku czerwca:) A Wy gdzie?
      Ah, jak liczyć takie pływanie to Lila też była w Hotelu Biełowieskim jak miała może 1mm:)
      Kiedyś muszę Cię wypytać o tą Tropic Island, bo chyba warto, nie?

      Usuń
  8. Wow to dopiero AKWEN! Lili rzeczywiście ma wodę w ...sobie hehe;) No i pluskanie się z Tatą nie może się nie podobać:) A jak skóra po wodzie, żadnych wysypek itp? A my się na basen wybieramy i wybieramy i wybrać nie możemy;) Lili tak urosła, że już jej prawie nie poznaję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monia, woda w tym basenie jest ozonowana, niechlorowana. Na to podbno trzeba zwrócić uwagę przy zapisie. U Lilki nic się nie działo ze skórą.
      No musicie się zapisać! Już sobie wyobrażam Tymcia w wodzie machającego łapkami!:)

      Usuń
  9. Cudownie! My też tak chcemy!!! Już miałam zapisywać się na takie zajęcia na Ursynowie! Ale o Le soleil nie słyszałam. Czy to są zajęcia otwarte, czy jest zorganizowana grupa?! Pozdrawiam.
    Foty super. Gratulacje że Lilcia tak świetnie reaguje!

    OdpowiedzUsuń